![]() |
Cysterna zatarasowała całą drogę |
![]() |
Służby pracowały ponad 15 godzin |
Do wypadku doszło kilka minut po północy. Cysterna przewożąca gaz zmierzała w kierunku Krotoszyna. Warunki atmosferyczne były ciężkie bowiem na zewnątrz panowała gęsta mgła. 31-latek z powiatu ostrowskiego nie zachował odpowiedniej ostrożności i przekroczył dozwoloną prędkość. Wskutek tego na łuku drogi w miejscowości Starkówiec stracił nagle panowanie nad pojazdem uderzając najpierw w przydrożne drzewo by następnie spowodować wywrócenie się cysterny do pobliskiego rowu. Auto zablokowało całą drogę. – Akurat jechałem do pracy i musiałem się cofnąć bo auto zatarasowało całą drogę. Na miejscu była już policja i strażacy. Kierowcy nic się nie stało bo stał obok funkcjonariuszy pewnie gęsto się tłumacząc. Kierowali nas pobliskimi miejscowościami na objazdy. Ewakuacji jako takiej nie było chociaż informowali najbliższe rodziny o tym, że powinni się przenieść nieco dalej do sąsiadów ze względu na możliwość wybuchu. Potem jednak stwierdzili, że rozszczelnienia cysterny nie ma i mogliśmy zostać w domach – mówi pan Mirosław K. ze Starkówca, który zrelacjonował nam pierwsze chwile feralnego piątku.
Na miejscu pojawił się specjalistyczny samochód i sprzęt do przepompowania gazu. Akcja trwało do godziny 14.00. Po przepompowaniu olbrzymi podnośnik postawił do pionu auto i droga stała się przejezdna. - Na szczęście nikomu nic się nie stało. Chociaż całe zdarzenie nie wyglądało dobrze i gdyby doszło do wybuchu to mogło być różnie. Kierującego ukarano mandatem w wysokości 500 złotych – informuje rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji, Włodzimierz Szał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz