Droga do wsi wymaga choćby załatania dziur |
Ponad 3 mln zł poszło w ub. roku z budżetu gminy na remonty gminnych świetlic. W tym roku kwota jest podobna, ale nie ujęto w niej świetlicy w Długołęce, która zdaniem wielu obecnych na zebraniu mieszkańców jest najgorszą świetlicą w gminie, a może nawet w powiecie krotoszyńskim. Zdaniem burmistrza Bernarda Jasińskiego modernizacja moglaby nastąpić najwcześniej w roku 2015. Mieszkańcy nie chcą czekać tak długo. - Trochę nas boli taka sytuacja, bo przecież sami robimy w świetlicy sporo. Mimo tego, że nie w niej na przykład sanitariatów, ludzie przychodzą, ale tak nie powinno być – mówi sołtys Długołęki Grzegorz Okupnik.
Stan obiektu pozostawia wiele do życzenia. Brak aneksu kuchennego i toalety to najpoważniejszy problem. Ściany pękają. - Ostatnio tutaj różaniec się odbywał i impreza z okazji urodzin jednej z mieszkanki. Wszystko byłoby dobrze, gdyby miało to miejsce w godnych warunkach, a takich ta świetlica nie stwarza. Jakby Sanepid tutaj przyjechał, to by pewnie kazał nam zamknąć ten obiekt – usłyszeliśmy od pragnącej zachować anonimowość mieszkanki wsi.
Burmistrz zna temat, rozważa jednak różne opcje - albo modernizację istniejącego obiektu, albo postawienie zupełnie nowej świetlicy, co może okazać się tańsze. – Rozważamy różne opcje. Jedno jest pewne - w tym roku powstanie dokumentacja techniczna – mówi.
Kolejnym problemem jest droga powiatowa prowadząca do wsi. - Przede wszystkim jest wąska i ledwo mieszczą się tam dwa mijające się auta. Do tego dochodzą liczne dziury i zdradliwe pobocza, które przy nawet niezbyt szybkiej jeździe ściągają auta do rowów – tłumaczy nam pan Mirosław z Długołęki. Jak się dowiedzieliśmy, są plany zrobienia porządnej nawierzchni i poszerzenia jezdni do 6 metrów. W pierwszej kolejności trzeba uporządkować pobocza. Potem będzie można przystąpić do modernizacji nawierzchni.
foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz