Krzysztof Ludwiczak i kierownik piekarni Artur Drygas prezentują jej wnętrze |
Jak opowiada prezes GS Krzysztof Ludwiczak, w roku 1946 obszar działalności spółdzielni obejmował gminę wiejską Krotoszyn, liczącą wtedy 10 tys. 200 mieszkańców w 22 wsiach. Od tamtego czasu mieszkańców przybyło, a zadania spółdzielni nieco się zmieniły. - Statutowa działalność spółdzielni obejmowała na początku kompleksową obsługę rolnictwa - skup wszelkich płodów rolnych i zaopatrzenie w artykuły do produkcji rolnej oraz do gospodarstw domowych. Spółdzielnia świadczyła również usługi produkcyjne, prowadząc piekarnictwo , wytwórnię wód, usługi budowlane, elektryczne, malarskie, kuźnię.
Najwięcej osób należało do spółdzielni w 1983 r. - 4 tys. 306. - Obecnie spółdzielnia zrzesza 245 członków. Prowadzimy handel detaliczny w osiemnastu sklepach spożywczych w całym powiecie, produkcję piekarniczą oraz obsługę grupy producenckiej TUR, zrzeszającej około stu producentów rolnych, której świadczymy usługi administracyjne – kontynuuje K. Ludwiczak.
GS to jednak przede wszystkim piekarnia. – Od dziesięciu lat produkujemy 400 ton chleba rocznie. To niedużo, biorąc pod uwagę fakt, że w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku na jedną osobę rocznie przypadało 100 kg chleba rocznie. Dziś jest to tylko 50 kg. Spożycie chleba spadło o połowę – kontynuuje prezes. – Poza tym dzisiaj konsument ma wybór. Rynek jest mocno zróżnicowany, dlatego trzeba się rozwijać, wprowadzając nowości. Ostatnio na przykład w każdym sklepie zainstalowaliśmy krajalnicę do chleba.
W plebiscycie naszej gazety w 2013 roku Czytelnicy uznali piekarnię GS za najlepszą w mieście. Dlaczego? – Nie ma w tym żadnej tajemnicy. Po prostu nasz chleb powstaje tak samo jak wieki temu. Ważna jest mąka i zakwas. Nic więcej – tłumaczy K. Ludwiczak. Dodaje, że chleb z GS składa się w 70 proc. z mąki pszennej i w 30 proc. z mąki żytniej. – To najlepiej przyswajalny przez ludzki organizm produkt.
Aktualnie GS Krotoszyn zatrudnia 52 pracowników, w tym 16 w sklepach na terenie całego powiatu - w Krotoszynie, Benicach, Biadkach, Bożacinie, Brzozie, Dzierżanowie, Gorzupi, Jasnym Polu, Perzycach, Starymgrodzie, Świnkowie, Tomnicach i Ustkowie. – Myślimy o otwieraniu dalszych punktów sprzedaży, ale wyłącznie chleba. Być może uda się wejść na niektóre osiedla w Krotoszynie – kontynuuje prezes.
GS organizuje również imprezy integracyjne. – Do ciekawszych należą “Wakacje z GS”, które organizujemy latem obok naszych sklepów.
Jak będzie wyglądać przyszłość GS? – Różowo, bo moja wnuczka lubi ten kolor – kończy z uśmiechem K. Ludwiczak.
foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz