środa, 23 lipca 2014

Krotoszyn - Spółdzielnia to państwo w państwie

Bloki nr 1,3 i 5 przy ulicy Konstytucji 3 Maja w Krotoszynie należą do Spółdzielni Mieszkaniowej  i są w administracji prezesa Wiesława Świcy, który zdaniem mieszkańców nie robi nic by pomóc mieszkańcom w ich dążeniach do poprawy warunków na wspomnianym osiedlu.Głównym problemem jest wjazd na osiedla i droga wewnętrzna. Kiedy tylko mocniej popada robi się tam istny odcinek specjalny z dziurami sięgającymi często kilkunastu centymetrów. 


– Pan prezes, kiedy pytamy o jakikolwiek remont twierdzi, że nic nie będzie robione bowiem bloki są zadłużone i dopiero w momencie ich oddłużenia będą możliwe jakieś prace. Dzieli ludzi pomiędzy tych lepszych i gorszych. My należymy do tej drugiej kategorii, a tymczasem na ulicy Fabrycznej ostatnio zdarto świeży asfalt i kostkę tam położono. To jak to jest, że w jednym miejscu robi się non stop, a w innym wcale? – pyta [b]Paweł Grzempowski,[/b] mieszkaniec jednego z bloków na ulicy Konstytucji 3 Maja. 

Inni mieszkańcy dodają, że od kilku lat płacą na tzw. fundusz remontowy, który już dawno powinni byli spłacić, ale żadnymi danymi nie dysponują bowiem zdaniem prezesa, to dane, które może udostepnić na zebraniach osiedlowych, o których często nie są informowani, albo są robione w takim terminie, że nikomu nie pasuje na nie przyjść. 

– Fundusz wchodzi w czynsz i wynosi 200–400 zł. Za to były robione dachy na trzech blokach i termomodernizacja. Jaka to kwota jednak jest nie wiemy, bo nigdy takich danych nie uzyskaliśmy. Niektórzy płacą już piąty rok i nadal płacą. A droga jak jest zniszczona tak jest niestety. Tutaj mieszkają starsze osoby, które mają problem z przebrnięciem po dziurach do kontenera na śmieci. Już dwa razy karetka była i zabierała dwie panie, które się wywróciły – mówi chcąca pozostać anonimową mieszkanka osiedla. – Pan [b]Świca [/b]wprowadził zasadę, że są bloki lepsze i gorsze. Wychodzi z założenia, że w większym przedszkolu dzieci zjadają więcej bułek, a w mniejszym mniej, a tak nie jest, bo tych bułek jest zjadanych proporcjonalnie do liczby dzieci – dodaje inny mieszkaniec. 

[b]Państwo w państwie [/b]– tak grupa mieszkańców ulicy Konstytucji 3 Maja określa działania prezesa spółdzielni. Dodatkowo podają przykład sypiącego się budynku obok piaskownicy, w którym przebywają bezdomni. Piszemy o tym w osobnym artykule. – Nie jesteśmy w stanie nic zrobić. W zarządzie i na zebraniach pan prezes ma swoich ludzi, którzy ślepo mu wierzą. My natomiast interweniujemy tylko o jakieś utwardzenie naszej drogi, bo jest w fatalnym stanie. Może artykuł w waszej gazecie coś zmieni – kończą mieszkańcy.

Udaliśmy się do Spółdzielni Mieszkaniowej przy ulicy Benickiej w Krotoszynie. Prezes zgodził się z nami porozmawiać i ustosunkować do wypowiedzi mieszkańców. 

Potwierdził, że wspomniane bloki są zadłużone. – Zacznę może od tego, że  bloki przeszły gruntowną modernizację. Wymieniono tam dachy. Koszt jednego to suma 130 tys. zł za jeden. Dodatkowo każdy został docieplony. Tutaj za każdy to koszt rzędu 140–150 tys. zł. Przez cały czas dochodzi do tego amortyzacja i bieżąca konserwacja, która też kosztuje. Na koniec roku 2013 zadłużenie to suma dokładnie 206 tys. zł przy rocznych wpływach z funduszu remontowego rzędu 120 tys. zł. Dlatego bez zbędnego epatowania sprawy potrzeba jeszcze jakiś trzech lat żeby rozmawiać na temat jakiejś konkretnej inwestycji na tym osiedlu – tłumaczy [b]Wiesław Świca. [/b]

Prezes dodaje jednocześnie, że mieszkańcy niepotrzebnie powołują się na inne społeczności osiedlowe. 
– To, co na ulicy Fabrycznej było robione aktualnie nie powinno w ogóle obchodzić mie-szkańców tych bloków z ulicy Konstytucji 3 Maja. Każda nieruchomość ma swój fundusz remontowy. Jeśli są środki i mieszkańcy chcą np. mieć fontannę to też ją zrobimy. Proszę zanotować, że nikt bardziej niż prezes Świca nie chciałby upo-rzadkowania tego terenu. Będą środki finansowe to zrobimy i koniec tematu – zakończył Wiesław Świca. 

Mieszkańcom nie przyjdzie nic innego jak cierpliwie czekać za oddłużeniem przeprowadzonych do tej pory inwestycji. Trzy lata to sporo czasu, a patrząc na stan wewnętrznej drogi wątpimy czy do tego czasu nie będzie potrzebne przynajmniej wyrównanie tego terenu i nawiezienie grysu. Do tematu na pewno powrócimy. 

Więcej zdjęć na: http://krotoszyn.naszemiasto.pl/artykul/galeria/spoldzielnia-to-panstwo-w-panstwie,2365486,t,id.html#848b87eb547bb3fe,1,3,5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz