poniedziałek, 12 maja 2014

Zduny - Demolują co się da

Zniszczona tabliczka w Konarzewie
Gmina Zduny ma nie lada pecha. Nie tak dawno zamontowano w Konarzewie i Chachalni nowe tabliczki z nazwami ulic. Komuś one zaczęły przeszkadzać bo już pomazane są sprayem. Po raz kolejny oberwało się też jednemu z witaczy, który ktoś pod wpływem chwili zupełnie zdemolował.
 

O sprawie informuje radny powiatowy, Tomasz Chudy, który upublicznił nawet zdjęcia na swojej facebookowej stronie. - Nowiutkie tablice z nazwami ulic w Konarzewie jakiemuś pobudzonemu malarzowi przeszkadzały. Wandal marnuje nasze pieniądze. Na klapsa już za późno - pisze T. Chudy. Na komentarze nie trzeba było długo czekać i lawinowo zaczęły potępiać zachowanie kogoś, kto najwidoczniej nie rozumie, że marnotrawi własne pieniądze. Policja i Straż miejska na bieżąco monitują różne miejsca naszego powiatu. Niestety wandali mienia udaje się złapać niezwykle rzadko. - Jeżeli kogoś na gorącym uczynku nie uda się złapać to potem jest naprawdę trudno cokolwiek komuś udowodnić. Muszę przyznać, że w ostatnim czasie dochodzi do sporej liczby tego typu aktów, co oczywiście nas niepokoi. Do wspomnianych zniszczeń dochodzą też akty wandalizmu związane z banerami wyborczymi, które sprawcy zamalowują lub dodają niepotrzebne często obraźliwe rzeczy - tłumaczy rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji, Piotr Szczepaniak.
Tymczasem tego typu akty wandalizmu kwalifikują się pod Kodeks Karny. - Jeżeli zniszczenia nie przekraczają kwoty 420 zł to czyn taki jest kwalifikowany jako wykroczenie. Powyżej to już przestępstwo zagrożone nawet dwuletnią odsiadką - przestrzega rzecznik.
Co zatem może policja póki co? - Oczywiście karać mandatami nawet do 500 zł. Być może jak ktoś raz zapłaci taką kwotę to odechce mu się w przyszłości robić podobne rzeczy - kończy P. Szczepaniak.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz