wtorek, 25 września 2012

Kilka słów o forum Mahle

Ludzie różne rzeczy piszą.....
W starożytnym Rzymie forum było centralną częścią miasta, w której spotykali się mieszkańcy żeby m. in. polemizować z sobą na różne tematy. Często pomocą służył uznany filozof, który rozstrzygał spory. XXI wiek to fora internetowe – dyskusje, które bardzo często nie mają nic wspólnego z prawdą, a stanowią tylko i wyłącznie element sensacji.

W przeciwieństwie do starożytnych forów internetowe dyskusje bardzo często mają formę anonimowych wypowiedzi pomiędzy panem/ panią X, a panem/panią Y. Rzadko również pojawia się strona, która dba o kulturę wypowiedzi i o to, co tak naprawdę pojawia się w treści i tematach postów. Starożytnego mędrca zastąpił moderator, który jednak nie zawsze swoją pracę traktuje poważnie i wychodzi z założenia, że jeśli mamy demokrację, to lud może pisać co popadnie.
Forum Mahle powstało w 2005 roku i od samego początku stanowi głos pracujących w krotoszyńskiej firmie pracowników. Już na początku można poczytać o sytuacji w firmie, która zdaje się jest niezmienna od siedmiu lat. Każdy kto chce dowie się o syfie na tłokach czy zaworach. Prześledzi kariery wybitnych mistrzów zmian w zakładzie. Posłucha o tym co prezes Andreas Kosicki wyrabiał czy też pozna chętne na sex dziewczyny z Mahle, o czym nota bene, ostatnio głośno w Krotoszynie. – Dawniej sztuka rozmawiania polegała m. in. na umiejętności przekonywania innych, tzw. persfazji. Cel był jeden. Przekonanie do siebie jak największej liczby słuchaczy. Informacja musiała być sprawdzona i poparta dowodami czego niestety na forum Mahle brakuje – mówi były pracownik Mahle, Adrian Kmiecik. Dodaje jednocześnie, że większość rzeczy to tania sensacja, która wypływa tylko i wyłącznie z niezadowolenia pracowników z sytuacji z jaką mają do czynienia w zakładzie. – Tak było również w przypadku tego zdjęcia z napisem z „Auschwitz” (pisaliśmy o tym na początku tego roku – przyp. red.). Oczywiście, że nie miał prawa tego pracownik zrobić, ale pokazał mniej więcej jak czują się pracownicy w „Mahle” – kończy Adrian.
Wszystko to wpływa na fakt, że ludzie bardzo często piszą co popadnie, a że Polak ma bujną wyobraźnię wiele spraw jest zupełnie kompromitująca, nie tyle osoby, o których się pisze, ale cały zakład, który zezwala na to żeby pisać o nim źle. Forum istnieje bez wymogów rejestracyjnych, a więc każdy może doszukiwać się na nim sensacji. I można by było pokusić się o sprawdzenie IP komputera z którego ktoś dodał obraźliwy lub nieprawdziwy wpis tylko czy to ma sens. Komputery są już bowiem wszędzie i łatwo jest się wywinąć od odpowiedzialności. –Mahle nie jest  odpowiedzialne za treść zawartych tam wpisów. Jeszcze na początku zarząd często rozwiewał na forum obawy np. dotyczące zatrudnień na umowy tymczasowe w firmach zewnętrznych. Natomiast trudno się dziwić jeżeli nie pisze na tematy, które są po prostu wyssane z palca. To świadczy tylko i wyłącznie o kulturze osobistej danej osoby. Na pewno forum ulegnie jakiejś radykalnej zmianie w najbliższym czasie – poinformował anonimowo pracownik z Działu Technologii Informatycznych w krotoszyńskiej firmie.
Zmianom forum powinno ulec chociażby z jednego względu. – Jak by Pan się czuł mając np. żonę w firmie i poczytał sobie o tym jak to tam wszystkie d...y dają he? Ja bym swojej żony do pracy tam już nie puścił – kończy nasz rozmówca. I trudno nie przyznać mu racji.
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz