poniedziałek, 2 czerwca 2014

Krotoszyn - Znakowy zakręt głowy

Roboty na Rynku trwają, a znak wciąż zobowiązuje do zachowania ostrożności
Znak na ul. Półwiejskiej należy odmalować specjalną farbą
Stop na ul. Staszica jest uzasadniony
W samym Krotoszynie jest wiele miejsc, gdzie zdaniem mieszkańców, którzy zgłosili się do naszej redakcji stoją znaki, które albo powinny być całkowicie zlikwidowane bo są absurdalne, albo naprawione bowiem są niedostosowane do nowych wymogów komunikacyjnych. Poszliśmy tym tropem i zbadaliśmy sprawę.
 

Pierwszy znak znajduje się na ulicy Półwiejskiej na tzw. osiedlu Parcelki na drodze w kierunku na Zespół Szkół nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi. Niby nic wielkiego. Zwykłe skrzyżowanie, a przed nim ustawiony znak stopu, który bezwzględnie informuje o tym, że należy się zatrzymać. Problem z tym znakiem jest tylko jeden. - Ten znak, o ile jest widoczny za dnia to w nocy już swojej funkcji nie spełnia, bowiem nie jest znakiem odblaskowym i nie jest pomalowany specjalną farbą fluoroscencyjną przez co jest słabo widoczny w nocy. Dla tych, którzy wiedzą, że tam stoi nie ma problemu, ale jak ktoś by jechał nie znając drogi mógłby narazić się na niebezpieczeństwo - mówi nasz anonimowy informator.
Kolejny znak stopu znajduje się przed rondem na ulicy Staszica. - Po co tam znak stopu skoro jest to rondo i każdy bezwzględnie musi się tam zatrzymać i stosować do ruchu zgodnego z przepisami komunikacyjnymi na rondzie? – pyta mieszkaniec Krotoszyna. Inny znak, tym razem popularny  żółty trójkąt informujący o zbliżaniu się do drogi głównej widnieje na budynku stowarzyszenia LGD na zbiegu ulic Piastowskiej ze Zdunowską. - Już dawno powinni zdjąć ten znak bo przecież Rynek już jest zamknięty, a tak niepotrzebnie korkuje się ten odcinek - kończy mężczyzna.
Postanowiliśmy to sprawdzić i skontaktowaliśmy się z naczelnikiem Wydziały Komunikacji i Dróg w krotoszyńskim starostwie. Niepokojąca jest tylko sprawa znaku stop na ulicy Półwiejskiej. - Ten znak jest starym znakiem, który zgodnie z wnioskiem składanym przez nas do urzędu gminy, bo to droga gminna, razem z innymi tego podobnymi znakami miał być odmalowany specjalną farbą odblaskową. Z tego co wiem gmina to robi i już wykonała ok. 95 proc. takich prac. Ten na pewno tez zostanie w ten sposób potraktowany - mówi Tadeusz Olejniczak. Znak stopu przy rondzie na Staszica jest uzasadniony i nie ma powodów żeby go usuwać. - Ten znak stanął tam z kilku powodów. Większość mieszkańców bowiem póki nie było tam ronda traktowali drogę od ulicy Ceglarskiej jako główną, co powodowało wiele niebezpiecznych sytuacji w tym miejscu. Rondo jest małe i jest tam słaba widoczność od ulicy Młyńskiej. Z tego tez powodu dla bezpieczeństwa i profilaktycznie ten znak tam stanął i z tego co wiem spełnia swoja funkcje bardzo dobrze - kontynuuje naczelnik.
Jeżeli chodzi natomiast o znak na budynku LGD to póki co będzie on funkcjonował bowiem wciąż trwają tam prace związane z rewitalizacją Rynku i bardzo często wyjeżdżają z Rynku samochody firmy wykonującej prace. - Po zakończeniu prac zostaną ustawione nowe znaki, które uporządkują ruch w tamtym rejonie. Póki co należy stosować się do tych, co są teraz - zakończył T. Olejniczak.

foto by P.W.PŁOCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz