poniedziałek, 30 czerwca 2014

Nowe oblicze Informacji Krotoszyńskich

Czas na zmiany
Przyszedł czas na poważne zmiany. Informacje Krotoszyńskie są w trakcie rewitalizacji. Na początek nastąpiła zmiana redaktora prowadzącego, poznańscy szefowie podziękowali Januszowi Jarosowi, a na jego miejsce powołali Marcina Szyndrowskiego. Do zespołu redakcyjnego dołączył także Paweł W. Płócienniczak. Ze starej ekipy została tylko niezastąpiona Małgosia Krupa. Poza personalnymi, nastąpią także zmiany w wyglądzie samej gazety, będzie więcej fotografii oraz dojdą nowe i stałe rubryki, nie wyłączając rozrywki. Pojawią się również na łamach nazwiska nowych współpracowników. Wprowadzane zmiany są efektem analizy opinii, które zebraliśmy od czytelników Informacji Krotoszyńskich. I taka jest nasza idea przewodnia: wsłuchiwać się w głos naszego miasta – Krotoszyna, a naszym celem jest docierać do Państwa z rzetelnymi informacjami dotyczącymi najbardziej nietresujących wydarzeń i problemów szczególnie istotnych dla naszej społeczności lokalnej.  
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru:-)

niedziela, 29 czerwca 2014

III Mistrzostwa Polski w Stuncie - ZDJĘCIA

III Mistrzostwa Polski w Stuncie właśnie zakończyły się w Krotoszynie. Przez trzy dni najlepsi motocykliści z całej Polski zmagali się na terenie obok krotoszyńskiego basenu Wodnika. W kat. nieregulaminowej zwyciężył Michał Piotrowski. W klasie regulaminowej prym wiódł i zwyciężył Marcin "Korzeń" Głowacki. Organizatorem był krotoszyński klub Ignis Ardens.


http://krotoszyn.naszemiasto.pl/galeria/zdjecia/iii-mistrzostwa-polski-w-stuncie,2340388,galeria,t,id,tm.html#74fb37af25a5a2a6,1,3,7Więcej zdjęć na: 

Piłkarski turniej Mahle - Krotoszyn

W sobotę, 28 czerwca na krotoszyńskim stadionie OSiR-u odbył się piłkarski turniej Mahle zorganizowany przez związek zawodowy Metalowców w krotoszyńskiej firmie Mahle. Wygrała ekipa pracowników działu Tłoków z Mahle przed ekipą Amici Wronki i uczniami z działu Odlewni Żeliwa w Mahle. Turniej był jedną z form tegorocznego uczczenia 15-lecia istnienia firmy Mahle w Krotoszynie.


Więcej zdjęć na: http://krotoszyn.naszemiasto.pl/galeria/zdjecia/pilkarski-turniej-mahle,2340136,galeria,t,id,tm.html#848b87eb547bb3fe,1,3,5

piątek, 27 czerwca 2014

Szkółka Leśna w Kuklinowie

Od roku w leśnej szkółce za Baszkowem działa salka edukacyjna, która przyciąga liczne grono odwiedzających w tym dzieci i młodzież szkół z terenu powiatu krotoszyńskiego. Edukacja w Nadleśnictwie Krotoszyn? Czemu nie!
Więcej zdjęć na: http://krotoszyn.naszemiasto.pl/galeria/zdjecia/szkolka-lesna-kuklinow,2339266,galeria,9774576,t,id,tm,zid.html#material-artykul

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Noc Świętojańska w Krotoszynie

Noc Świętojańska w Krotoszynie. To było niezapomniane wydarzenie. III edycja Nocy Świętojańskiej w odbyła się w krotoszyńskim Parku Miejskim. Od godz. 18.00 wszyscy ci, którzy odwiedzili imprezę zachwycali się niecodziennymi smakami muzycznymi, pokazami i tańcami.


Więcej zdjęć na http://krotoszyn.naszemiasto.pl/galeria/zdjecia/noc-swietojanska-w-krotoszynie,2331394,galeria,t,id,tm.html#74fb37af25a5a2a6,1,3,7

Migawki z Dni Kobylina i Dni Zdun

Migawki z Dni Kobylina i Dni Zdun. Miniony weekend to w powiecie krotoszyńskim obchody święta dwóch miast. Trzeba przyznać, że organizatorzy stanęli na wysokości zadania i dali swoim mieszkańcom mieszankę dobrej zabawy. Były występy lokalnych twórców, dzieci i młodzieży szkolnej oraz gwiazdy dużego formatu.


Więcej zdjęć na http://krotoszyn.naszemiasto.pl/galeria/zdjecia/migawki-z-dni-kobylina-i-dni-zdun,2332640,galeria,t,id,tm.html#848b87eb547bb3fe,1,3,5

Święto Ulicy i Simchat w Krotoszynie

Święto Ulicy i Simchat w Krotoszynie. Krotoszyńska Biblioteka Publiczna im. Arkadego Fiedlera zaprosiła w minioną niedzielę do kolejnej edycji Święta Ulicy. Tym razem obchody odbyły się na ulicy Garncarskiej. Wraz ze Świętem Ulicy krotoszyńskie stowarzyszenie Krotochwile zaprosiły mieszkańców również na trzecia edycję Simchat.


Więcej zdjęć na http://krotoszyn.naszemiasto.pl/galeria/zdjecia/swieto-ulicy-i-simchat-w-krotoszynie,2332698,galeria,t,id,tm.html#848b87eb547bb3fe,1,3,5

II Turniej Wsi - Różopole

II Turniej Wsi - Różopole. Dziesięć drużyn wzięło udział w turnieju gminnym wsi. Ci, co odwiedzili boisko w Rózopolu z pewnością na brak emocji nie narzekali. Śmiechu było co nie miara, a wszystko za sprawą konkurencji, które w tym roku stanowiły dla uczestników nie lada wyzwanie. 



Więcej zdjęć na http://krotoszyn.naszemiasto.pl/galeria/zdjecia/ii-turniej-wsi-rozopole,2332736,galeria,t,id,tm.html#848b87eb547bb3fe,1,3,5

środa, 18 czerwca 2014

Groźny wypadek w Zalesiu Małym

Ciężarna, 24-letnia kobieta trafiła do krotoszyńskiego szpitala po wypadku drogowym do jakiego doszło w miejscowości Zalesie Małe (gm. Kobylin). 







Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 14.00. Do wypadku zostały wysłane: samochód ratownictwa technicznego z PSP Krotoszyn, samochód ratownictwa technicznego z OSP Kobylin oraz samochód gaśniczy z OSP Zalesie Wielkie.
- Po dojechaniu na miejsce zdarzenia kierujący działaniami ustalił, że samochód osobowy renault scenic przewrócony jest na lewy bok, a w jego wnętrzu uwięziona jest kobieta. Będący na miejscu zespół Ratownictwa Medycznego udzielał jej pomocy – informuje Mariusz Przybył, komendant krotoszyńskiej straży pożarnej.

Strażacy przy użyciu narzędzi hydraulicznych odcięli dach samochodu wykonując dostęp do uwięzionej kobiety. Po wykonaniu dostępu kobieta została ewakuowana do karetki i przewieziona do szpitala. - Kobieta aktualnie znajduje się na oddziale intensywnej terapii w stanie ciężkim – mówi Paweł Jakubek, dyrektor krotoszyńskiego szpitala.

Strażacy zabezpieczyli wycieki płynów eksploatacyjnych przy użyciu sorbentów, samochód został postawiony na koła i zabrany przez pomoc drogową, a droga została uprzątnięta. Działania trwały ponad trzy godziny.

więcej zdjęć na: http://krotoszyn.naszemiasto.pl/artykul/galeria/grozny-wypadek-w-zalesiu-wlk,2328820,t,id.html#848b87eb547bb3fe,1,3,5

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Zawody w sikawkach konnych - Rozdrażew

W Rozdrażewie na boisku Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji odbyły się II Powiatowe zawody strażackie w sikawkach konnych. Rywalizowało 14 drużyn męskich i żeńskich. W obu triumfowali ochotnicy i ochotniczki z OSP Dąbrowa.

więcej zdjęć na stronie
http://krotoszyn.naszemiasto.pl/galeria/zdjecia/zawody-w-sikawkach-konnych,2325272,galeria,t,id,tm.html#848b87eb547bb3fe,1,3,5

wtorek, 10 czerwca 2014

Baszków - Kradzież w DPS Baszków

Dionizy Waszczuk
Czy zlecono kradzież w DPS Baszków? W baszkowskim budynku administracji zniknął serwer główny danych z 2014 roku. Czy ma to jakiś związek z prowadzonym śledztwem prokuratorskim?

Od marca tego roku ostrowska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Domu Pomocy Społecznej w Baszkowie. Swoje działania podejmuje na podstawie anonimowych pism, które najpierw skierowali mieszkańcy placówki, a następnie część personelu.
Zarzuty niektórych mieszkańców dotyczą złego traktowania przez personel oraz jedzenia na stołówce w ośrodku. – W tej sprawie przesłuchano najbardziej zainteresowanych mieszkańców. Czynności jeszcze trwają, bowiem niektóre osoby muszą być przesłuchiwane w obecności psychologa i biegłego – mówi Janusz Walczak, zastępca prokuratura okręgowego.

Kolejny anonim to pismo części personelu ośrodka, który zarzuca dyrektorowi, Dionizemu Waszczukowi zbyt dyktatorskie rządy. – Sprawa była przekazana policji i po stwierdzeniu pewnych nieprawidłowości wróciła do nas. Przesłuchaliśmy już ok. stu osób i nadal przesłuchujemy. Dopiero wtedy dokonamy oceny i postanowimy, czy zostanie postawiony jakiś zarzut dyrektorowi, czy śledztwo umorzymy – kontynuuje Walczak.

Od początku dyrektor Waszczuk odpiera zarzuty i twierdzi, że są one bezpodstawne i wyssane z palca. –Nie mam sobie nic do zarzucenia. To anonimy, które nijak mają się do rzeczywistości. Z personelem współpracuje mi się bardzo dobrze i zawsze jestem skłonny do rozmów nawet na trudne tematy. Co do mieszkańców, to wszystkim jak widać nie jestem w stanie dogodzić, a oni piszą donosy nie płacąc przy tym np. za pobyt w placówce – mówi dyrektor.

Teraz jak na złość w nocy z 31 maja na 1 czerwca ktoś włamał się do budynku administracji tzw. belwederu i ukradł z niego serwer główny, na którym znajdowały się dane administracyjne całego półrocza tego roku. Czy ma to jakiś związek z prowadzonym śledztwem. – Ludzie lubią sensację, ale tutaj jej nie znajdą. Dziwi mnie, że nie potrafimy się cieszyć z tego, co dobre. Było włamanie. Złodzieje weszli przez dach. Wybili okno do pokoju i wynieśli serwer, cztery komputery stacjonarne i cztery laptopy.


Informatycy pracują nad odzyskaniem danych, bo te aktualne do maja br. diabli wzięli. Na szczęście wcześniejsze lata były wcześniej zgrane i zabezpieczone – mówi Dionizy Waszczuk.
O sprawie poinformowana została od razu policja. – Potwierdzam, że miało miejsce włamanie. Dla dobra śledztwa nie mogę ujawniać jednak szczegółów – informuje Piotr Szczepaniak z krotoszyńskiej policji.

Ostrowska prokuratura weźmie pod uwagę ten fakt. – Każda sytuacja w trakcie prowadzenia śledztwa ma znaczenie. Aktualnie krotoszyńska policja pod naszym nadzorem bada okoliczności całego zdarzenia. Czy ma to związek z prowadzonymi przesłuchaniami to ciężko jednoznacznie stwierdzić. Jeżeli pojawią się takie przesłanki to oczywiście poinformujemy o tym – kończy prokurator Walczak. 


Zagłosuj w sondzie na: http://krotoszyn.naszemiasto.pl/artykul/kradziez-w-dps-baszkow,2317960,t,id.html#848b87eb547bb3fe,1,3,5

niedziela, 8 czerwca 2014

Krotoszyn - Festyn szkoły na Parcelkach - ZDJĘCIA

Święto szkoły na Parcelkach przyciągnęło tłumy dzieci, rodziców i sympatyków Zespołu Szkół nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Krotoszynie. Festyn był szczególny, bowiem w tym roku szkoła obchodzić będzie 50-lecie istnienia.


Festyn szkolny odbył się w minioną sobotę, 7 czerwca. Od rana szkoła tętniła życiem. Święto szkoły na Parcelkach obchodzone jest co roku praktycznie w niezmienionej formie pozwalając na bardzo dobra integrację wszystkich dzieci i rodziców. Występy sceniczne dzieci poszczególnych klas, zabawy i turnieje sportowe, bicie rekordu gry na fletach czy też stoiska gastronomiczne i loteria cieszyły się sporym zainteresowaniem. 

więcej zdjęć na: http://krotoszyn.naszemiasto.pl/artykul/galeria/krotoszyn-wielkie-swieto-szkoly-na-parcelkach-zdjecia,2309280,t,id.html

sobota, 7 czerwca 2014

Koźmin - Policja udaremniła próbę samobójczą

Mężczyzna krzyczał z balkonu na czwartym piętrze, że skoczy. Zapędy skoczka udaremnili policjanci z posterunku Koźmin. Próba samobójcza 41-letniego Tomasza P. postawiła mieszkańców osiedla Tysiąclecia na równe nogi. 
To na tym osiedlu policja udaremniła zapędy skoczka
Nie wiadomo, co było powodem desperackiego działania mężczyzny. Mieszkańcy osiedla słabo go znają. Okazuje się, że nie jest nawet mieszkańcem gminy. Z nieoficjalnych informacji jakie zdobyliśmy od ludzi dowiedzieliśmy się, że 41-latek przyjechał do rodziny.
- Ponoć doszło do jakichś zatargów. Odgrażał się i wyszedł na balkon. Wtedy zaczął krzyczeć, że się zabije - mówi anonimowo jeden z mieszkańców osiedla.

Na miejscu niezwłocznie zjawiła się policja, karetka pogotowia i straż pożarna.

– Dostaliśmy zgłoszenie o samobójcy i wyjechaliśmy niezwłocznie. Po dotarciu na miejsce okazało się jednak, że przejęła go już policja także spokojnie wróciliśmy z powrotem – informuje komendant krotoszyńskiej straży pożarnej, Mariusz Przybył.

Jak się okazuje w tym czasie z mężczyzną próbowano mediować. Niestety na nic się to zdawało. Przez cały czas 41-latek szedł w zaparte, że skoczy. Funkcjonariusze policji nie próżnowali i po dotarciu na czwarte piętro obezwładnili mężczyznę i przekazali zespołowi pogotowia ratunkowego.

Nie wiemy co było motywacją mężczyzny. Aktualnie znajduje się pod opieką lekarzy. Kiedy będzie możliwość jego przesłuchania na pewno to zrobimy. Można jednak śmiało powiedzieć, że dzięki przytomności mieszkańców, którzy zauważyli całą sytuację oraz szybkiej reakcji służb powiatowych udało się uniknąć tragedii - informuje rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji, Piotr Szczepaniak. 


http://krotoszyn.naszemiasto.pl/artykul/kozmin-proba-samobojcza-udaremniona-przez-policjantow,2303746,t,id.html

Proboszcz Zdun do zwolnienia? - Zagłosuj!!!

Ostatnio gminę Zduny obiegła informacja o zwolnieniu księdza proboszcza Andrzeja Nowaka. Mieszkańcy maja dość jego działań, które ich zdaniem są złe dla całej społeczności. Chodzi m.in. o budowę parkingu za ich datki, zawirowania wokół śmieci na cmentarzu czy też nieporozumienia z kadrą parafialnego przedszkola. Co ty o tym sądzisz? Wyraź swoja opinię w sondzie!!!

http://krotoszyn.naszemiasto.pl/artykul/ksiadz-nowak-zwolniony,2308428,t,id.html

ks. A. Nowak

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Krotoszyn - Znakowy zakręt głowy

Roboty na Rynku trwają, a znak wciąż zobowiązuje do zachowania ostrożności
Znak na ul. Półwiejskiej należy odmalować specjalną farbą
Stop na ul. Staszica jest uzasadniony
W samym Krotoszynie jest wiele miejsc, gdzie zdaniem mieszkańców, którzy zgłosili się do naszej redakcji stoją znaki, które albo powinny być całkowicie zlikwidowane bo są absurdalne, albo naprawione bowiem są niedostosowane do nowych wymogów komunikacyjnych. Poszliśmy tym tropem i zbadaliśmy sprawę.
 

Pierwszy znak znajduje się na ulicy Półwiejskiej na tzw. osiedlu Parcelki na drodze w kierunku na Zespół Szkół nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi. Niby nic wielkiego. Zwykłe skrzyżowanie, a przed nim ustawiony znak stopu, który bezwzględnie informuje o tym, że należy się zatrzymać. Problem z tym znakiem jest tylko jeden. - Ten znak, o ile jest widoczny za dnia to w nocy już swojej funkcji nie spełnia, bowiem nie jest znakiem odblaskowym i nie jest pomalowany specjalną farbą fluoroscencyjną przez co jest słabo widoczny w nocy. Dla tych, którzy wiedzą, że tam stoi nie ma problemu, ale jak ktoś by jechał nie znając drogi mógłby narazić się na niebezpieczeństwo - mówi nasz anonimowy informator.
Kolejny znak stopu znajduje się przed rondem na ulicy Staszica. - Po co tam znak stopu skoro jest to rondo i każdy bezwzględnie musi się tam zatrzymać i stosować do ruchu zgodnego z przepisami komunikacyjnymi na rondzie? – pyta mieszkaniec Krotoszyna. Inny znak, tym razem popularny  żółty trójkąt informujący o zbliżaniu się do drogi głównej widnieje na budynku stowarzyszenia LGD na zbiegu ulic Piastowskiej ze Zdunowską. - Już dawno powinni zdjąć ten znak bo przecież Rynek już jest zamknięty, a tak niepotrzebnie korkuje się ten odcinek - kończy mężczyzna.
Postanowiliśmy to sprawdzić i skontaktowaliśmy się z naczelnikiem Wydziały Komunikacji i Dróg w krotoszyńskim starostwie. Niepokojąca jest tylko sprawa znaku stop na ulicy Półwiejskiej. - Ten znak jest starym znakiem, który zgodnie z wnioskiem składanym przez nas do urzędu gminy, bo to droga gminna, razem z innymi tego podobnymi znakami miał być odmalowany specjalną farbą odblaskową. Z tego co wiem gmina to robi i już wykonała ok. 95 proc. takich prac. Ten na pewno tez zostanie w ten sposób potraktowany - mówi Tadeusz Olejniczak. Znak stopu przy rondzie na Staszica jest uzasadniony i nie ma powodów żeby go usuwać. - Ten znak stanął tam z kilku powodów. Większość mieszkańców bowiem póki nie było tam ronda traktowali drogę od ulicy Ceglarskiej jako główną, co powodowało wiele niebezpiecznych sytuacji w tym miejscu. Rondo jest małe i jest tam słaba widoczność od ulicy Młyńskiej. Z tego tez powodu dla bezpieczeństwa i profilaktycznie ten znak tam stanął i z tego co wiem spełnia swoja funkcje bardzo dobrze - kontynuuje naczelnik.
Jeżeli chodzi natomiast o znak na budynku LGD to póki co będzie on funkcjonował bowiem wciąż trwają tam prace związane z rewitalizacją Rynku i bardzo często wyjeżdżają z Rynku samochody firmy wykonującej prace. - Po zakończeniu prac zostaną ustawione nowe znaki, które uporządkują ruch w tamtym rejonie. Póki co należy stosować się do tych, co są teraz - zakończył T. Olejniczak.

foto by P.W.PŁOCIENNICZAK

Rozdrażew - Wójt z absolutorium

Radni większością głosów udzielili wójtowi absolutorium
W czwartek,  28 maja podczas sesji radnych większością głosów przyjęto sprawozdanie wójta z wykonania budżetu za 2013 rok. Tym samym udzielono mu absolutorium. Za była większość radnych.

Jak podkreślał wójt, Mariusz Dymarski, realizowany w roku 2013 budżet gminy był racjonalny i oszczędny, ale daleki od oczekiwań mieszkańców. Przy trudnym jednak roku był to jedyny możliwy wariant do przyjęcia.
Dochody budżetu na 2013 rok wyniosły 14 mln 454 tys. 755,11 zł co stanowi o 15,21 proc. mniej niż w roku minionym. Wydatki zamknęły się w kwocie 15 mln 372 tys. 239,11 zł i większość z nich pochłonęły inwestycje. - Realizowaliśmy działania już zaczęte i to na co pozwoliły nam środki - mówił wójt. Dodawał jednocześnie, że przez cały rok brano pod uwagę również wpływy z podatku śmieciowego, który podreperowywał szczupły budżet. - Zadłużenie gminy wahało się na podobnej granicy około 1,7 mln zł i w głównej mierze było to związane z realizacją budowy kanalizacji w Nowej Wsi i Budach - informował M. Dymarski.
Wspomniane inwestycje w gminie opiewały na kwotę ponad 3,5 mln zł, co przy mizerii finansowej powiatu stanowi niezły wynik. W kolejności w budżecie ujęto przedsięwzięcia typowo drogowe. Na utrzymanie dróg gminnych przeznaczono sumę 150 tys. 451 zł, co przy dużych potrzebach niektórych miejscowości stanowi tylko kroplę w morzu potrzeb. Spora część pieniędzy poszła natomiast na remonty generalne. Załapały się tutaj odcinki drogowe: w Maciejewie (500 tys. zł), ul. 25-go Stycznia w Rozdrażewie (74,700 tys. zł), droga w Trzemesznie (60 tys. zł) i droga w Nowej Wsi (56,030 tys. zł).  Dodatkowo po stronie inwestycyjnej zabezpieczono środki finansowe na: modernizację budynku ośrodka zdrowia - 15 tys. zł, budowę kolejnego etapu kanalizacji w Nowej Wsi i Budach - 2 mln 452 tys. 795 zł, zagospodarowanie terenu obok świetlicy w Budach - 45 tys. zł, przygotowanie dokumentacji związanej z instalacja grzewczą w świetlicy w Rozdrażewku - 9,774 tys. zł czy też modernizację i zagospodarowanie terenu GOSiR - 2 tys. zł. - Do tego doszły jeszcze wymiana okien w szkole filialnej w Dąbrowie za 12 tys. zł i realizacja punktu zbiórki odpadów problemowych za kwotę 51, 641 tys. zł - kończył wyliczać wójt.
Realizację budżetu za 2013 rok pozytywnie zaopiniowała Regionalna Izba Obrachunkowa. Rada gminy większością głosów przyjęła dokument tym samym kończąc obrady majowej sesji. Wstrzymał się tylko jeden radny, Dariusz Kolenda.  - Chciałbym podziękować wszystkim. W dalszym ciągu będziemy się starać pozyskiwać pieniądze by realizować sugerowane przez mieszkańców przedsięwzięcia - zakończył M. Dymarski.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Krotoszyn - Rekordowy Bieg Krotosa

Zwycięzca jubileuszowego biegu – Artur Kozłowski z Sieradza
Najmłodsze dzieci podczas biegu rodzinnego
Silna grupa zawodników z Krotoszyna
Najlepsi zawodnicy 35. Biegu Krotosa
25 maja na stadionie Centrum Sportu i Rekreacji w Krotoszynie odbył się jubileuszowy, 35. Bieg Krotosa, który łącznie przyciągnął ponad 480 biegaczy z Polski i zza granicy. W biegu głównym zwyciężył ubiegłoroczny triumfator, Artur Kozłowski z Sieradza. Najlepszy z grodu Krotosa był Marcin Witkowski, który zajął miejsce czwarte.

Przed biegiem głównym na dystansie dziesięciu kilometrów odbył się rodzinny bieg w ramach ogólnopolskiej akcji Polska Biega. Wzięło w niej udział blisko dwieście osób, które miały do pokonania trasę dwóch kilometrów. Start odbywał się z bieżni na stadionie, wokół jeziora Odrzykowskiego i spowrotem na stadion. - Byliśmy bardzo zaskoczeni frekwencją. Pobiegło naprawdę sporo osób, które pokazały, że krotoszynianie potrafią się ruszać - mówi organizator rodzinnego biegu, Roman Wosiek z krotoszyńskiego magistratu.
Najważniejsze były jednak zmagania podczas biegu głównego. W sumie wzięło w nim udział 284 osoby. Trasa biegu jak co roku przebiegała ulicami miasta wyłączonymi na czas biegu z ruchu kołowego. Najlepiej ten dystans przebiegł taktycznie zwycięzca ubiegłorocznej edycji, Artur Kozłowski z Sieradza, który potrzebował zaledwie 29,09 min. by zameldować się na mecie. Drugi zjawił się kenijczyk, Kibet Abel z czasem 29,20 min. Trzeci natomiast wbiegł na metę ukrainiec, Ruslan Savchuk z czasem 29,23 min.
W biegu głównym wzięła udział liczna grupa biegaczy z powiatu krotoszyńskiego. Tych, którzy znajdują się w pierwszej setce biegu podajemy poniżej. Wszystkie wyniki natomiast można zobaczyć na stronie internetowej CSiR. Warto odnotować jednak, że najbliższy triumfu był Marcin Witkowski z Krotoszyna, który zameldował się na mecie jako czwarty z czasem 34,04 min.
Najlepsi zawodnicy biegu otrzymali pamiatkowe puchary i dyplomy oraz nagrody finansowe. Podobnie było w poszczególnych kategoriach wiekowych.
Niestety organizatorów, czyli CsiR, jubileuszowa impreza trochę przerosła. Na mecie zabrakło ponad stu pamiątkowych znaczków i koszulek, które przecież dla biegaczy są na miarę trofeum. - Nie chciałbym tego komentować. Na mecie były spisywane nazwiska wszystkich osób i na pewno wszyscy biegacze, którzy nie otrzymali pamiątkowych gadżetów otrzymają je pocztą - spuentował R. Wosiek.
To jednak nie może umniejszać rangi całej imprezy, która z roku na rok przyciąga coraz większa rzeszę osób, a przede wszystkim się odbywa i pozwala, że Krotoszyn na stałe wpisuje się w cykl imprez biegowych dla wielu biegaczy z całego kraju i zza granicy.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK 


Miejsca i czasy biegaczy z naszego powiatu:
(Miejsce, czas, imię i nazwisko)   
4      34,04    Marcin Witkowski    Krotoszyn
12    36,48    Szymon Chyba    Krotoszyn
14    36,58    Robert Domagała    Krotoszyn
15    37,12    Krzysztof Maciejewski    Krotoszyn
18    38,12    Patryk Frąszczak    Krotoszyn
19    38,12    Maciej Woźniak    Krotoszyn
22    38,20    Bartosz Jarysz    Kobierno
24    38,40    Czesław Sienkiewicz    Krotoszyn
30    39,30    Damian Witkowski    Krotoszyn
33    39,45    Artur Marek    Zduny
41    40,28    Krzysztof Kasprzak    Kobierno
42    40,32    Piotr Grzempowski    Krotoszyn
47    41,18    Roger Ćwieląg    Krotoszyn
48    41,22    Karol Olejniczak    Krotoszyn
49    41,30    Justyna Olejniczak    Krotoszyn
52    41,50    Krzysztof Nagler    Krotoszyn
54    42,05    Robert Czajka    Zduny
59    42,50    Ryszard Dudziak    Krotoszyn
62    43,05    Jarosław Kalak    Krotoszyn
69    43,28    Marian Poczta    Krotoszyn
70    43,32    Tomasz Baran    Mokronos
71    43,35    Oskar Walczak    Krotoszyn
72    43,40    Paweł Dzikowski    Krotoszyn
73    43,45    Artur Konrady    Krotoszyn
74    43,50    Michał Bąba    Krotoszyn
75    43,51    Jakub Grzywaczewski    Krotoszyn
76    43,51    Rafał Kulas    Krotoszyn
77    43,51    Krzysztof Zaradniak    Krotoszyn
80    44,08    Kamil Kaszub    Krotoszyn
82    44,18    Roman Stawowy    Krotoszyn
91    44,50    Norbert Jasik    Krotoszyn
97    45,15    Piotr Kopaczyński    Krotoszyn
100   45,24    Piotr Kaczmarek    Krotoszyn

Krotoszyn - Kibicowali Lechowi

Młodzież podczas meczu
24 maja grupa uczniów Zespołu Szkół Specjalnych w Krotoszynie spędziła sobotnie popołudnie w Poznaniu na stadionie przy ulicy Bułgarskiej na meczu
Lech Poznań – Pogoń Szczecin.


Szkoła na Ostrowskiej nie tylko edukuje młodzież i pozwala jej lepiej integrować się ze społeczeństwem lokalnym, ale również oragnizuje szereg imprez, które mają wymiar wiekszy. Ostatnio podopieczni mieli możliwość wyjazdu na stadion do Poznania na mecz ligowy Lecha Poznań. Nie liczył się wynik spotkania. Liczyła się ich obecność, która była zauważana przez innych kibiców. - Młodzież była bardzo dobrze przyjmowana przez środowisko kibiców, którzy zupełnie nie patrzyli na to, że są niepełnosprawni i razem z nimi głośno kibicowali. To jest nie do opisania. Młodzież była tam w pełni sprawna i jednoczyła się z innymi - mówi Krzysztof Rettig, nauczyciel ZSS w Krotoszynie.
Wyjazd młodzieży był możliwy dzięki pracownikom krotoszyńskiej firmy Nutricia, którzy w  ramach programu pn. Wolontariusze Hope  wprowadzili uczniów w świat wielkiego kibicowania. 
Wejście na stadion odbyło się godzinę przed rozpoczęciem meczu. Uczniowie na własnej skórze przekonali się jakie są procedury związane są z bezpieczeństwem na stadionie, m.in.  co można wnosić na mecz, a co trzeba było wyrzucić do kosza. Po wejściu na trybuny  wszyscy z zainteresowaniem obserwowali rozgrzewkę piłkarzy oraz innych kibiców, którzy zapełniali stadion. - Podczas meczu nasi uczniowie okazali się  gorącymi kibicami. Bardzo miłą niespodzianką  były pamiątkowe  gadżety  związane z Lechem Poznań, które uczniowie otrzymali od wolontariuszy Nutricii - spuentowała jedna z opiekunek podczas wyjazdu, Lidia Kobusińska.

Kobylin - Dach do remontu, restauracja do wykreślenia

Całkowita wymiana dachu ma ruszyć zaraz po przetargu
Gmina zamierza wykreślić restaurację z rejestru zabytków
W czerwcu ma zostać wybrany wykonawca kompleksowych prac związanych z remontem dachu gimnazjum. Gmina stara się również wykreślić z rejestru zabytków obiekt restauracji Kobylinianka, która dopiero wtedy będzie łakomym kąskiem dla ewentualnych nabywców.

Remont dachu kobylińskiego gimnazjum był w gestii gminy już w ubiegłym roku. Wiele miejsca poświęcano temu tematowi podczas wielu komisji radnych. W tym roku pieniądze się znalazły i zabezpieczono na kapitalny remont kwotę 250 tys. zł. Zakres prac jaki będzie obejmować całe przedsięwzięcie jest bardzo szeroko zakrojony. Na początek rozebrana zostanie stara dachówka ceramiczna tzw. karpiówka, która już nie nadaje się do ponownego wykorzystania ze względu na liczne pęknięcia i korozję. Następnie ma być wykonane wyrównanie części elementów konstrukcji dachu. Naprawione maja zostać również kominy budynku. - Następnie położona zostanie nowa dachówka i całość dachu zostanie dodatkowo wzmocniona elementami blachy. Koszt nie jest jeszcze znany i po przetargu będzie wiadomo jaka kwota będzie spełniać wszystkie prace. Liczymy jednak, że uda się nieco zejść z tej kwoty - informuje włodarz Kobylina, Bernard Jasiński.
Kolejne ruchy gmina wykonała również w stronę opisywanej przez nas kilkakrotnie nieczynnej restauracji Kobylinianka w mieście. Przypomnijmy tylko, że na początku ub. roku, po siedmiu latach obiekt przeszedł w ręce gminy. Proces nie był łatwy. Przed sądem w Łodzi samorząd starał się o ustalenie ostatnich właścicieli obiektu. Trzeba było dowieść, iż na terenie kraju nie ma spadkobierców mających prawa do nieruchomości. W końcu się udało i na początku ubiegłego roku gmina otrzymała wpis do księgi wieczystej. Początkowo radni chcieli żeby powstał tam hotel lub nowa restauracja. Biorąc pod uwagę jednak szczupłość budżetu postanowiono obiekt sprzedać. Problem jednak w tym, że obiekt nie posiada kanalizacji, a dodatkowo wciąż jest w rejestrze zabytków, a taki obiekt ciężko jest sprzedać. Świadczą o tym chociażby starania gminy o sprzedaż zabytkowego pałacu w Starkówcu, który wszakże gmina sprzedała, ale za sumę nieco ponad 234 tys. zł, a początkowo kwota wynosiła nawet 1,5 mln zł. Żeby nie popełniać podobnego błędu gmina zamierza najpierw sama postarać się o wykreślenie obiektu z rejestru zabytków. - I dlatego póki co nie będziemy ogłaszać żadnego przetargu. Spróbujemy sami się zmierzyć z tym tematem żeby nie było tak, że jak ktoś znalazł by się teraz to później mógłby mieć do gminy pretensje, że sprzedaje obiekt wpisany do rejestru, a wiadomo, że konserwator może narzucić takie prace które przerosłyby budżet danego nabywcy - spuentował burmistrz.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Zduny - Drodzy parafianie to tylko plotka

Z księdzem A. Nowakiem udało się nam porozmawiać tylko raz podczas naszej pierwszej interwencji w sprawie bałaganu na cmentarzu w styczniu 2014 roku
Do naszej redakcji zadzwonił chcący pozostać anonimowym mieszkaniec Zdun, który przekazał nam informacje o tym, że biskup diecezji kaliskiej, Teofil Wilski zwolnił ze stanowiska proboszcza księdza Andrzeja Nowaka. - Wreszcie będzie spokój. Od dłuższego czasu ksiądz był jakiś spokojniejszy i pokorniejszy. Pewnie za te wszystkie afery śmieciowe mu się oberwało - mówi nam mieszkaniec.
 

O zwolnieniu księdza proboszcza mówi się głośno w Zdunach. Zdaniem wielu mieszkańców to decyzja spowodowana tegorocznymi zawirowaniami wokół porządku na zdunowskiej metropolii, którego ksiądz Nowak nie przestrzegał jak należy. Przypomnijmy tylko, że na początku roku ksiądz proboszcz jako zarządca przed wejściem w życie ustawy śmieciowej zobowiązany był do wypełnienia deklaracji. Ksiądz Nowak zadeklarował, że posiada pojemnik KP 7 na 7 tys. litrów. Tymczasem na cmentarzu stały trzy mniejsze pojemniki o pojemności 3 tys. litrów. Dodatkowo ksiądz zobligował się do segregacji odpadów, czego ponoć nie czynił. Dodatkowo za parkingiem przy parafii utworzył też kompostownik, na który wywoził rzekomo odpady roślinne z cmentarza tj. kwiaty i liście. Trafiały tam jednak nie wiadomo skąd również znicze, wieńce i szarfy, a więc odpady z cmentarza, które winne być umieszczane w kubłach.
Powołana komisja gminna i przedstawiciele związku Eko-siodemka przeprowadzili tam stosowną kontrolę, która wykazała pewne nieścisłości, z którymi jednak ksiądz już się uporał i dostosował teren cmentarza do aktualnych wymogów prawnych. Zdawać by się mogło, że wszystko już w porządku. Tymczasem do ludzi doszła informacja o zwolnieniu księdza z posady probostwa Zdun. – Ponoć ma go zastąpić jakiś młody ksiądz z Trzebicka. Tak słyszeliśmy. Pomóżcie nam ustalić czy to tylko plotki, a może faktycznie prawda? – zakończył mieszkaniec.
Na oficjalnej stronie Diecezji Kaliskiej wśród nominacji proboszczowskich na ten rok oraz odwołań księży w stan spoczynku nie odnajdujemy nazwiska księdza Nowaka. On sam nie odpowiada na nasze zapytania. Kontaktujemy się zatem z samą diecezją skąd po kilku dniach przychodzi oficjalna odpowiedź. - W odpowiedzi na zapytanie uprzejmie informuję, że nie ma wydanego żadnego dekretu w Kurii Diecezjalnej w tej sprawie. Jednocześnie Kuria dziękuje za zainteresowanie. Parafianie o decyzjach księdza Biskupa mają prawo dowiedzieć się w kościele, a nie w prasie – informuje rzecznik prasowy kurii, ks. Jacek Bąk.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK