poniedziałek, 10 czerwca 2013

Kasacja oddalona

Dawid R. odsiaduje wyrok w rawickim więzieniu. Pozostało mu jeszcze 6 lat
We wtorek, 4 czerwca Sąd Najwyższy w Warszawie rozpatrywał wniosek obrony o kasację wyroku Dawida R. (30 l.), który odbywa karę więzienia w rawickim więzieniu za spowodowanie wypadku z dwiema ofiarami śmiertelnymi podczas zlotu motocyklowego w 2010 roku w Krotoszynie.

Przypomnijmy, że 14 sierpnia ub. roku w kaliskim sądzie zapadł ostateczny wyrok w sprawie Dawida R., który trzy lata temu podczas zlotu motocyklowego po pijanemu spowodował wypadek z dwiema  ofiarami śmiertelnymi. Na miejscu zginął 22-latek z powiatu krotoszyńskiego, a drugi poszkodowany poniósł ciężkie obrażenia ciała. W szpitalu zmarła też 15-letnia pasażerka motocyklisty.
W tej sprawie odbyło się w sumie 11 rozpraw i jedna wizja lokalna. Oskarżony przebywał przez cały czas w areszcie. Sąd orzekł ostatecznie dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez Dawida R. Mężczyzna został także obciążony kosztami postępowania w kwocie ponad 16 tys. zł na rzecz skarbu państwa. Poniósł także koszty pełnomocnictw rodzin poszkodowanych. Ponieważ Dawid R. nie był wcześniej karany obniżono mu wyrok z 9 na 7 lat pozbawienia wolności. Pozostawiono mu jednak możliwość złożenia wniosku o kasację. Rodzina z tej możliwości skorzystała.
We wniosku o kasację, który skierowała obrona osadzonego argumentacja dotyczyła wcześniejszych spraw, wnoszonych podczas dwuletnich rozpraw sądowych.  Obrońcy podważali przedstawiane dowody z zakresu działań biegłych, policji i pracowników krotoszyńskiego szpitala. – To wszystko jestem w stanie udowodnić. Posiadam bowiem odpowiednią dokumentację w tej sprawie – mówi Jadwiga R., matka Dawida. Sąd Najwyższy orzekł jednak inaczej. – Po rozpatrzeniu wniosku o kasację wyroku, który złożyła obrona Dawida R. sąd postanowił oddalić wniosek jako bezzasadny. Od tego postanowienia nie ma już odwołania – oznajmiła rzecznik prasowy, Teresa Pyźlak.
Rodzina jednak nie zamierza zakończyć batalii o dobre imię syna. – Pod koniec czerwca odbędzie się rozprawa sądowa w Sierzadzu, w której wnioskujemy o rozpatrzenie zażalenia na błędy w pracy prokuratury krotoszyńskiej i powołanych biegłych. Oprócz tego sprawa została również skierowana do Strasburga, gdzie również liczymy na sprawiedliwość. Wszystko w tej sprawie to jedna wielka groteska i pokazuje jak działa nasze sądownictwo w Polsce. Nie wzięto pod uwagę takich rzeczy jak fałszowanie dokumentacji medycznej, fałszowania akt i np. aktu oskarżenia, który był niezgodny z zeznaniami świadków. Nie zostawimy tego tak – kończy matka Dawida.
Do sprawy powrócimy.

Podoba ci się mój blog.
Możesz się odwdzięczyć klikając na wybraną reklamę na mojej stronie
lub zagłosować na poniższym linku na mój blog – nr 4 w konkursie na „Blog Miesiąca”.  http://blogmiesiaca.blogspot.com/ i zagłosuj na mojego bloga - nr 4.
Dziękuję za głos.

 

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz