niedziela, 9 czerwca 2013

Bariery nie do pokonania

Pan Marek L. ma problem z dotarciem do domu
Do redakcji zgłosiła się dwójka mieszkańców bloków na ulicy Sienkiewicza, którzy nie rozumieją dlaczego nikt kto wykonywał u nich chodniki nie pomyślał o osobach, które nie są w stanie pokonać kilkucentymetrowego krawężnika. – Głównie chodzi o osoby starsze, matki z wózkami i osoby niepełnosprawne. To naprawdę duże utrudnienie – tłumaczy pani Maria J., mieszkanka jednego z bloków.

Najgorzej, zdaniem naszych rozmówców, jest od strony dyskontu Lidl na ul. Sienkiewicza i na wjeździe od strony ul. Piastowskiej naprzeciw Urzędu Pocztowego. – Wszystko tam ładnie zrobiono, ale zupełnie nie pomyślano o tych, którzy nie poradzą sobie z wjazdem i zjazdem przez sporej wysokości krawężniki. Wystarczyłoby tylko wykonać jakieś wylewki betonowe i zjazd byłby gotowy – mówi pani Maria. – Ja np. jak jadę z „Lidla” to mam łatwiej wjechać do siebie drogą od strony Sienkiewicza. Tylko, że kiedy chcę wjechać na osiedlowy chodnik to mam barierę nie do pokonania bo po prostu nie mogę wjechać. Nie mam jednej nogi i ciężko jest mi bez pomocy kogoś dostać się do domu – dodaje pan Marek L.
Problemem, jak dodają nasi rozmówcy, są również nieprawidłowo parkujące samochody, które bardzo często zastawiają drogę na chodniki. – Nie raz widziałam jak matki z wózkami musiały na około chodzić bo jakiś baran zaparkował akurat wprost z zejścia z chodnika – kończy mieszkanka ul. Sienkiewicza.
O problemach mieszkańców bardzo dobrze wiedzą zarządcy wspólnot mieszkaniowych. – Próbujemy dojść do porozumienia z urzędem gminy w tej sprawie. Chcielibyśmy zmniejszać bariery architektoniczne, ale to wymaga porozumienia wspólnot i gminy. Z naszej strony wystosowaliśmy nawet pismo z ewentualną możliwością partycypowania w kosztach takich działań – informuje Sylwia Przywarta z ul. Piastowskiej, która jest zarządcą kilku bloków.
Co na to gmina? – Jeżeli chodzi o wskazane miejsca to są one wynikiem źle wykonanej pracy przez firmę „Budimex”, która wykonywała w tym miejscu prace związane z regulacją cieku jawnika. Skierowaliśmy odpowiednie pismo do firmy z prośbą o wykonanie prac naprawczych. Czekamy wciąż na odpowiedź zwrotną. Jeżeli natomiast chodzi o ewentualne zjazdy z chodników, które miałyby wprowadzić udogodnienia dla mieszkańców to żadne pismo w tej sprawie do nas nie trafiło. Jesteśmy jednak otwarci na sugestie mieszkańców i po otrzymaniu stosownego pisma spróbujemy przyjrzeć się danej sprawie – powiedział naczelnik wydziału gospodarki komunalnej, Michał Kurek.

Podoba ci się mój blog.
Możesz się odwdzięczyć klikając na wybraną reklamę na mojej stronie 

lub zagłosować na poniższym linku na mój blog – nr 4 w konkursie na „Blog Miesiąca”.  http://blogmiesiaca.blogspot.com/ i zagłosuj na mojego bloga - nr 4.
Dziękuję za głos.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz