![]() |
„Rolnicy to pełnoprawni użytkownicy naszych dróg” |
W piątek, 31
maja w sali wiejskiej odbyła się debata społeczna na temat bezpieczeństwa w
gminie. W ubiegłym roku wystawiono w sumie 400 mandatów karnych, w tym tylko 50
dotyczy bezpośrednio gminy Rozdrażew.
Ubiegły
rok pod względem bezpieczeństwa w gminie nie był rokiem, który stanowiłby
jakieś poważniejsze zagrożenia dla bezpieczeństwa w całym powiecie. Obecny na
spotkaniu komendant po kolei omawiał wszystkim obecnym obszary działań
funkcjonariuszy działających na terenie gminy Rozdrażew. – Policja w Koźminie dysponuje 16 funkcjonariuszami z czego 25 proc.
służby jest kierowana do gminy Rozdrażew. Nasze działania skupiają się głównie
na działaniach prewencyjnych. Odnotowujemy nieliczne przypadki zdarzeń z
zakresu przestępstw typowo kryminalnych czy tez zdarzeń o charakterze wypadków,
kradzieży czy działań około narkotykowych – mówił Jerzy Grygiel.
Jak
podkreślał komendant, gmina jest obszarem dość bezpiecznym jeżeli chodzi o
bezpieczeństwo, a działania policji skupiają się w głównej mierze na aspektach
np. kradzieży paliwa. – To w dzisiejszych
czasach prawdziwa plaga i dość ciężko jest ustalić sprawców takich działań –
mówił. Jeżeli chodzi o wypadki to tylko w tym roku doszło do dwóch. – Pierwszy w Wolenicach gdzie w zderzeniu z
sarną śmierć poniosła pasażerka, a drugi nie tak dawno w Koźminie gdzie zginął
20-letni mieszkaniec gminy Rozdrażew. Dlatego w dalszym ciągu stawiamy na
prewencję w kierunku młodych kierowców – tłumaczył J. Grygiel.
Sporo
miejsca poświęcono również rolnikom ponieważ charakter gminy jest typowo
rolniczy, a więc i zagrożenia mieszczą się w spectrum zainteresowań policji. – Tylko w ubiegłym roku mieliśmy ok. 800 interwencji,
w tym 100-120 dotyczących tej gminy. W większości przypadków dotyczyły rolników
– mówił komendant. – Ja bym chciał
się dowiedzieć czy jest zasadne karanie rolników za obowiązujące u nas zakazy
tonażu. Wielu z nas, rolników ma sprzęt przekraczający obowiązujący tonaż i
policja każe nas mandatami. Walczymy o to już od kilku miesięcy i nic. A to nie
nasza wina, że takie zakazy są. My tylko chcemy jakoś funkcjonować – mówił jeden
z mieszkańców, Michał Szczurek. – To nie
jest tak, że stawiamy radiowóz, który kosi wszystkich jak w zegarku. My nie
jesteśmy od ustawiania znaków, ale od egzekwowania prawa – odpierał J.
Grygiel. Komendant obiecał jednak, że zainteresuje się sprawą obowiązujących
zakazów i osobiście przyjrzy się sprawie.
Wielu
mieszkańców poruszyło również inne kwestie. –
Czy droga w Grębowie nie powinna być już wyłączona z ruchu drogowego. Przecież
tam już są takie dziury, że nie idzie ujechać – mówił inny rolnik. Inny
prosił policję o bardziej przychylne traktowanie rolników w czasie prac
polowych i zbliżających się żniw. –
Często jest tak, że rolnik spieszy się na pole i zwyczajnie zapomina
dokumentów. Czy nie można wtedy przymknąć oka? Komendant odpowiadał: - Nawiązując do pierwszego pytania to dziwi
mnie trochę postępowanie PZD bo odpowiedź jest zawsze ta sama: brak pieniędzy.
Zażądamy po spotkaniu od dyrekcji by stanowczo zajęli się ta drogą. Jeżeli
natomiast chodzi o przymykanie oka to nie jest tak jak państwo myślicie.
Staramy się zawsze wyegzekwować jakieś konkretne działania u danego rolnika. Od
razu mandatu nie wystawiamy, ale jeżeli już dochodzi do rażącego złamania prawa
to niestety tak to się kończy. Rolnicy muszą być świadomi, że w pierwszej
kolejności na drodze są takimi samymi użytkownikami drogi jak każdy inny
kierujący pojazdem i prawo działa tutaj tak samo dla wszystkich nieważne czy
jedzie ksiądz, wójt, burmistrz czy sklepikarz. W momencie kiedy by coś się
stało, a nie byłoby naszej zdecydowanej reakcji winni bylibyśmy wtedy my –
zakończył J. Grygiel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz