poniedziałek, 10 lutego 2014

Wolenice - Chcieliby zagospodarować park

W zabytkowym paku krajobrazowym mieszkańcy chcieliby urządzić swoje miejsce wypoczynku i rekreacji
Mieszkańcy Wolenic chcieliby żeby istniejący we wsi park krajobrazowy stał się miejscem rekreacji i wypoczynku. Podczas ostatniej sesji rozdrażewskich radnych Dariusz Kolenda wyszedł z taką propozycją do włodarza gminy. Ten chciałby przychylić się do jego wniosku, ale twierdzi, że ten teren to zwykły las, a więc nie można się starać o środki na ten cel w ramach tzw. małych projektów.

Radny Dariusz Kolenda przedstawił propozycję rekultywacji parku we wsi. Jego zdaniem, teren jest dobrym miejscem, gdzie mogło by powstać m.in. boisko do gry w piłkę nożną. Można by było również zrobić tam alejki, postawić ławeczki i zająć się całym terenem żeby we wsi było miejsce wypoczynku i rekreacji dla mieszkańców. – Sami w czynie społecznym sprzątamy to miejsce i nabiera ono cały czas nowego blasku. Niestety okazuje się, że mój wniosek nie załapie się na żadne granty ponieważ zdaniem wójta to las, a tego typu grunt nie podlega żadnym dotacjom – tłumaczy radny.
Takie informacje uzyskał radny podczas ostatniej sesji radnych. Wójt i owszem, chciałby móc taki wniosek złożyć, ale problem stanowi fakt, że to las, a nie park. Okazuje się jednak, że wójt jest w błędzie bowiem teren w Wolenicach to nic innego jak park krajobrazowy należący do zespołu folwarcznego powstałego w latach 1880-1915 wraz z przyległym do niego zabytkowym spichlerzem z II poł. XIX wieku. Dziś znajduje się tam Spółdzielnia Produkcyjna tzw. SKR Ustków – Wolenice. Park natomiast ogrodzony częściowo jest mocno zniszczony i po prostu zapuszczony.
Zdaniem prezesa stowarzyszenia LGD Wielkopolska z Wyobraźnią nie byłoby problemu żeby mieszkańcy wspólnie z sołtysem wystosowali wniosek na zagospodarowanie tego terenu w celach rekreacyjno-wypoczynkowych. – Nas nie interesuje czy to las czy park. Jeżeli mieszkańcy chcieliby ten teren przeznaczyć na cele rekreacyjne i wypoczynkowe to mogą się do nas zgłosić. Mamy specjalistów, którzy pomogą im taki wniosek napisać i zobaczymy co w tej materii uda się zrobić. Na początek liczy się dobry pomysł i inicjatywa mieszkańców. Zapraszamy do nas i przedyskutujemy całe przedsięwzięcie. Jak najbardziej w ramach tzw. małych projektów nadaje się on do rozważenia i przeanalizowania – tłumaczy prezes LGD Wielkopolska z Wyobraźnią Sławomir Szyszka.
We wsi jest jeszcze sporo do zrobienia. W tym roku większość funduszu sołeckiego pochłonie remont dachu świetlicy wiejskiej. – Z 12 tys. zł ponad 8 tys. zł będzie kosztować wymiana dachu. Chcielibyśmy jeszcze żeby powstały w świetlicy sanitariaty bo nie ma tutaj ani doprowadzonej wody, ani toalety. Zobaczymy co uda się zrobić – kończy D. Kolenda.
 

foto by P.W. PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz