Przedsiębiorstwo
rolne Rusko we Wronowie przechodzi gruntowną modernizację. Na początku roku
zostało kupione przez przedsiębiorcę z Dębówca. O tym jak wygląda
przedsiębiorstwo, czym się zajmuje i jaka czeka je przyszłość opowiada
właściciel, Wojciech Wójcik.
Przedsiębiorstwo
jest dziś spółką PR Rusko i zostało założone przez Agencję Własności
Rolnej Skarbu Państwa
w czerwcu 1996 roku na bazie Kombinatu Państwowych Gospodarstw Rolnych w Rusku.
Przedsiębiorstwo nigdy nie było spółką strategiczną. W 2003 roku 100 proc.
udziałów spółki agencja przekazała ministrowi skarbu państwa.
Teraz PR Rusko gospodaruje w powiatach jarocińskim i krotoszyńskim,
na terenie pięciu gmin (Krotoszyn, Koźmin Wlkp., Jaraczewo, Jarocin i Kotlin). Ma 110
własnych hektarów (wszystkie zabudowane podwórza gospodarcze i jedno pole - 52
ha użytków rolnych), a 3583 ha dzierżawi od Agencji Nieruchomości Rolnych na
podstawie dwóch umów zawartych do roku 2026. - Przedsiębiorstwo “Rusko”
należy doprowadzić do poziomu europejskiego. Prace związane z utrzymaniem i
pielęgnacją terenów zielonych wokół firmy wywołują wiele wątpliwości. Chodzi w
szczególności o to, czy istnieje zasadność wykonywania konkretnych prac.
Okoliczni mieszkańcy z
czasem przyzwyczajają
się do widoku, który ich otacza i nie chcą zmian. Jednak kwestia prawidłowego
zakwalifikowania wydatków na pielęgnację, utrzymanie terenów zielonych oraz
modernizację dróg ma niezwykle istotne znaczenie. Oczywiście wykonywanie takich
działań powinno stać na gruncie obecnie obowiązujących
przepisów. Z czasem wszyscy powinni być zadowoleni – tłumaczy W. Wójcik.
Spółka zajmuje się dziś uprawą zbóż (także produkcją nasienną), rzepaku i buraków cukrowych. Utrzymuje stado bydła łącznie ponad 2 tys. sztuk, w tym 700 krów mlecznych i 150 bukatów pozostałą część stanowi jałowizna na remont stada. W skład spółki wchodzą wcześniejsze trzy zakłady rolne: Rusko (folwarki w Suchorzewku, Góreczkach, Jaraczewie, Bielejewie i Brzostowie), Stefanów (folwarki w Ciświcy, Siedleminie, Magnuszewicach i Zakrzewie) oraz Wronowie (folwarki w Staniewie i Dzierżanowie), a także baza transportu w Rusku. Obecnie przedsiębiorstwo jest zarządzane centralnie (bez podziału na gospodarstwa) cały czas trwają jeszcze przemiany, ale już widać różnicę. Plan rozwoju przewidziany jest na najbliższe kilka lat. Przy pracach porządkowych i naprawczych dodatkowo zatrudniane są okoliczne zarówno małe i duże podmioty gospodarcze. - Musimy osiągnąć pułap nowoczesnego przedsiębiorstwa na miarę europejską oraz uzyskać stabilność finansową. W warunkach gospodarki rynkowej wszystkie przedsiębiorstwa rolno-spożywcze przyjmują orientację rynkową, co oznacza, że wytwarzają produkty dla anonimowego nabywcy i muszą się dostosowywać do zmieniającego się popytu oraz cen. Obecne podwyżki cen mleka oznaczają poprawę dochodowości produkcji, nawet w sytuacji dość drogich płodów rolnych – informuje właściciel przedsiębiorstwa. Dodaje jednocześnie, że w połowie bieżącego roku koszty wytworzenia pasz w gospodarstwie były jedynie nieznacznie wyższe (3-5%) w porównaniu do analogicznego okresu przed rokiem. W ostatnich miesiącach obniżają się także ceny mieszanek pełnoporcjowych dla krów mlecznych. - Według danych Ministerstwa Rolnictwa w maju br. były one już tylko około 5% droższe w relacji rocznej (choć nadal o ponad 70% w odniesieniu do stycznia 2010 roku). W porównaniu z połową 2012 roku wzrosły także ceny energii i paliw, co przełożyło się na koszty utrzymania budynków (wzrost około 5%), ale obecnie sytuacja jest stabilna. Powyższe, przy jednoczesnym wzroście ceny skupu mleka oznaczają, że w ciągu roku nadwyżka z produkcji mleka uzyskiwana przez rolnika zwiększyła się o 10-15% - kontynuuje W. Wójcik.
Promocja to ważna rzecz
Zdaniem
Wojciecha Wójcika, najważniejszą rzeczą
w rozwoju każdej firmy jest promowanie polskiego rolnictwa przez Ministerstwo
Rolnictwa i Rozwoju Wsi, poszukiwanie nowych rynków zbytu polskiej wołowiny,
wyraźna zmiana cen rynkowych żywca wieprzowego, dzięki której nastąpi poprawa
opłacalności produkcji. To wszystko ma wpływać na sukcesy, jakie firma powinna
odnosić. Jak to jest z przedsiębiorstwem Rusko? - Na sukcesy jeszcze
za wcześnie. Trwa restrukturyzacja, której celem jest stworzenie przesłanek do
wzrostu wartości przedsiębiorstwa “Rusko” – kontynuuje nasz rozmówca.
Przedsiębiorstwo
to oczywiście odpowiedni nadzór i pracownicy. - Nadzór właścicielski nad
spółką sprawuje ja, a gospodarstwem zarządza dyrektor, Przemysław Majchrzak
który ma do pomocy dwóch głównych specjalistów, jeden do spraw produkcji
zwierzęcej, Wacław Majchrzak, a drugi do spraw produkcji roślinnej, Przemysław
Hajdner. Dodatkowo w zakładach gdzie
przebywają zwierzęta są zootechnicy, łącznie cztery osoby. Oprócz tego
zatrudnionych jest kilkadziesiąt osób potrzebnych przy wykonywaniu prac
związanych z hodowlą, głównie z miejscowości, w których one funkcjonują –
kończy W. Wójcik.
foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz