poniedziałek, 28 października 2013

Dla gości miejsca nie ma

Czwartek, godz. 11.45 – problemu z zaparkowaniem nie było
Ulica Madalińskiego w Krotoszynie rok temu została wyłożona kostką. Po jednej stronie wyznaczono miejsca do parkowania, parking pojawił się również obok nowiutkiego placu zabaw. Jest jednak pewien problem.

Sprawę parkowania na Madalińskiego zgłosił redakcji mieszkaniec tej ulicy, który ma dość proszenia sąsiadów, żeby zwolnili miejsce na parkingu, bo jego goście nie mają gdzie zostawić samochodów. – Najgorzej jest w weekendy. Ludzie nie wjeżdżają do garażów, ale parkują na ulicy, choć moim zdaniem wyznaczone na niej miejsca są dla przyjezdnych. Jak nie mają gdzie stanąć, to parkują też po drugiej stronie i robi się naprawdę tłoczno – mówi.
Inni mieszkańcy nie rozumieją pretensji. – To gdzie niby mam parkować? Na chwilę czasami podjeżdżam, żeby obiad szybko zjeść, i dalej do roboty jadę - usłyszeliśmy od jednego z nich. Nasz rozmówca jednak nie odpuszcza: Może jak mandaty się posypią, to będą nawet na chwilę wjeżdżać na podwórze lub do garażu.
Komendant straży miejskiej Waldemar Wujczyk tłumaczy, że na wspomnianej ulicy faktycznie są wyznaczone miejsca do parkowania i należy się do nich stosować. Parkowanie poza tą strefą jest zabronione i karane stuzłotowym mandatem oraz jednym punktem karnym. – Nie przypominam sobie jednak, żeby było wiele zgłoszeń z tej ulicy. Najczęściej sąsiad skarży się na sąsiada i wtedy reagujemy. Myślę jednak, że wystarczyłoby trochę sąsiedzkiej wyrozumiałości  – mówi komendant.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz