wtorek, 15 października 2013

Kabaretowo po raz drugi

Każdy kabaret zapisał się na przeglądzie „złotymi literami”. Na scenie kabaret „Babiniec” w scence pt. „Jak się żyje mieszkańcom Kuklinowa?”
6 października w sali wiejskiej w Kuklinowie odbyła się II edycja przeglądu kabaretów amatorskich pn.  Kawoły i skecze najlepsze w powiecie. Amatorzy udowodnili, że potrafią śmiać się z własnych przywar, a prezentowane przez nich skecze stały na wysokim poziomie.

Organizatorem imprezy było stowarzyszenie Kuklinów. Przegląd został zorganizowany w ramach projektu dofinansowanego przez gminę Kobylin w wysokości 3 tys. zł. Podczas imprezy wystąpiły cztery kabarety: kabaret EWG z Doruchowa, Babiniec z Rozdrażewa, Na Fali z Krobi, kabaret z ZSP w Koźminie oraz wykonawcy indywidualni: Rafał Brzykcy - Łagiewniki, Sylwester Frąszczak – Wyganów, Marian Grześkowiak - Górka, Jagna Knap i Maria Konczewicz, Joanna Wojtkowiak - Kuklinów.
Występy amatorów oceniało jury w składzie: burmistrz Kobylina, Bernard Jasiński; wójt Pakosławia, Kazimierz Chudy; sołtys Kuklinowa, Edward Jańczak oraz dwie osoby z publiczności: Elżbieta Skrzypniak i Marek Gąszczak. Zadanie nie było łatwe bowiem każdy kabaret prezentował się wyśmienicie i wywoływał głośne salwy śmiechu. Amatorzy nie bali się ukazywać w swoich scenkach typowych dla własnego terenu zachować swoich mieszkańców, a co z tym się wiąże sytuacji komicznych. Stąd też dominowały ankiety, wywiady i scenki rodzajowe z życia społeczno-rodzinnego wsi. - Śniło mi się, że goniła mnie teściowa z krokodylem. Żebyś widziała te łapska, te zębiska, a jakbyś stara zobaczyła krokodyla – śmiali się z teściowej amatorzy z kabaretu Babiniec. Te i inne scenki były niełatwe do nagrodzenia. Jury jednak musiało wybrać najlepszych. I tak, pierwsze miejsce zajął kabaret EWG z Doruchowa. Druga nagroda powędrowała do Marii Konczewicz, Jagny Knapp i Joanny Wojtkowiak z Kuklinowa, a trzecie do Sylwestra Frąszczaka z Wyganowa. Wyróżnienie otrzymał z kolei kabaret Babiniec. - Sala była przepełniona. Wszystkich widzów częstowaliśmy kawą, herbatą i ciastkami. Przegląd to trzy godziny dobrej zabawy wypełnionej śmiechem. Wiele osób przejechało sporo kilometrów, aby uczestniczyć w imprezie. Udowodniliśmy po raz kolejny, że u nas dzieje się sporo. Nie ma bowiem nic gorszego, jeżeli grupa ludzi robi coś dla społeczeństwa, które w tym nie uczestniczy. Być może mają inne zainteresowania. Może i tak. Niestety większość po prostu siedzi przed telewizorem. Potem mówi, że nic się nie dzieje. Czy aby na pewno? – podsumowała organizatorka przeglądu, Barbara Gościniak.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz