poniedziałek, 28 października 2013

Nieplanowane wydatki na straż

Gmina Kobylin wsparła OSP dodatkowymi 9 tys. zł 
Gmina zabezpieczyła na ten rok nieco ponad 175 tys. zł dla miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej, jednak pieniędzy nie starczy. Potrzebne są dodatkowe - na naprawę pieca w remizie i paliwo.

Tylko w pierwszym półroczu 2013 roku na bezpieczeństwo publiczne i ochronę przeciwpożarową gmina wydała 89 tys. 678 zł. Większość tych pieniędzy przeznaczono na bieżące utrzymanie sprzętu oraz remizy. 21 tys. 516 zł poszło na wynagrodzenia kierowców wraz z pochodnymi oraz opłacenie umów zleceń. Wypłaty ekwiwalentu dla członków OSP biorących udział w działaniach ratowniczych oraz szkoleniach to nieco ponad 6 tys. zł. Więcej, bo ponad 13 tys. zł,  kosztowało gminę ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej członków jednostek OSP z całego jej terenu oraz ubezpieczenie samochodów i sprzętu. Prawie równie drogie były energia elektryczna i gaz ziemny dla remizy - nieco ponad 10 tys. zł. Na paliwo i części do samochodów poszło 11 tys. 585 zł, na zakup sprzętu pożarniczego – 5 tys. 261 zł, na drobne naprawy samochodów strażackich i sprzętu – ok. 3 tys. zł, dostawy wody – 102 zł.
Im bliżej końca roku, tym bardziej widać, że zabezpieczone przez gminę środki nie wystarczą. Chodzi głównie o koszty paliwa, które jest potrzebne do wyjazdów na różnego typu akcje, a tych nie brakuje. Jedna z większych miała miejsce w Smolicach, gdzie zderzyły się dwie ciężarówki.
W ostatnim czasie awarii uległ piec w remizie. – Są to nieplanowane przez nas wydatki, jesteśmy jednak po rozmowach w gminie, która zawsze nas wspiera. Także  tym razem zadeklarowała swoją pomoc – informuje komendant Stanisław Frąckowiak.
Jeżeli chodzi o paliwo, urząd gminy wsparł strażaków kwotą 4 tys. zł. Na remont pieca dołożył 5 tys. zł.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz