![]() |
Aktualne ulgi można sprawdzić na stronie www.mzk.krotoszyn.pl |
Do naszej redakcji zgłosił
się pan Janusz (60 l.) ze Staregogrodu (gm. Kobylin), który nie rozumie zasad
udzielania zniżek na przejazdy autobusami krotoszyńskiego MZK. – Raz płacę o 50 proc. taniej, raz 37
proc., a jeszcze innym razem płacę za cały bilet. Czy nie powinno być stałych
zniżek? – pyta.
Pan Janusz (nazwisko do wiadomości redakcji) kilka razy w
tygodniu jeździ autobusem do Krotoszyna. Korzysta z różnych połączeń autobusowych
i różnych przystanków. – Jak wsiadam
na przystanku u siebie w Starymgrodzie, to płacę za cały bilet. Na przystanku w
Romanowie mam taniej o 37 proc. Skąd
biorą się takie różnice? – pyta.
Skontaktowaliśmy się z
Miejskim Zakładem Komunikacji w Krotoszynie. Dyspozytor powiedział: – Nie
rozumiem, skąd takie pytania. Wszystkie informacje na temat zniżek znajdują się
zarówno na przystankach, jak i na naszej stronie internetowej. Ten pan mógł
także do nas zatelefonować.
Przystanek w Starymgrodzie
leży na terenie gminy Kobylin, gdzie zniżki nie obowiązują (MZK nie ma z tą
gminą umowy o częściowej refundacji kosztów). Romanów z kolei to gmina
Krotoszyn i zgodnie z taryfikatorem ulg ważnym od 1 czerwca 2011, Czytelnik
płaci za bilet o 37 proc. mniej. – Na trenie gminy Krotoszyn emeryci i
renciści mają 37 proc. zniżki. Poza terenem gminy osoby te płacą za cały bilet
lub mają 50 proc. zniżki, ale tylko na linii K (Krotoszyn – Ostrów Wlkp. –
przyp. red.). – tłumaczy dyspozytor.
Wszystkie zapisy widnieją na
stronie internetowej MZK i tłumaczenie, że pan Janusz jest rencistą, niczego
nie zmienia. – Jeśli ten pan byłby inwalidą wojennym czy też osobą niezdolną
do samodzielnej egzystencji, ulga wynosiłaby 100 proc. Podobnie gdyby ten pan
ukończył 70. rok życia. W innym przypadku takiej ulgi nie ma – kończy
pracownik MZK.
foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz