poniedziałek, 9 grudnia 2013

Tutaj zawsze jest ruch jak w ulu

Budynki na ulicy Krotoszyńskiej coraz częściej pękają. Mieszkańcy twierdzą, że to wina zbyt dużego natężenia ruchu w tym miejscu
Po ostatnim artykule pt. Obwodnica jest potrzebna zadzwonił do redakcji chcący pozostać anonimowym mieszkaniec jednego z domu na ulicy Krotoszyńskiej. Potwierdza, że stan niektórych budynków wskutek sporego ruchu na drodze krajowej nr 36 pozostawia wiele do życzenia.
Sprawa pęknięć budynków na ulicy Krotoszyńskiej jest zmorą tamtejszych mieszkańców, którzy wciąż zgłaszają się do gminy z interwencjami w tej sprawie. Już na początku roku sprawą zainteresował się redaktor pisma społeczno-literackiego Forum Kobylińskie, Michał Ciesielski, który dzięki zdjęciom od Hieronima Klauzy opublikował fotoreportaż pt. Bo obwodnica to odległy temat... (nr 1 (56)/2013 – przyp. red.).
Sprawa powraca pod koniec roku ze zdwojoną siłą. Chcący pozostać anonimowym mieszkaniec jednego z domu na ulicy Krotoszyńskiej alarmuje, że jest coraz gorzej. – Tutaj samochody ciężarowe jeżdżą z takim ładunkiem, że jak przejeżdżają to wszystko w domu aż się trzęsie. Nie możemy nawet odpocząć we własnym domu bo ciągle tylko hałas i szum. Pęknięcia mają parapety, narożniki okien i ściany. To nie wada budynków, jak sugerowali nam niektórzy. Niektóre domy są odremontowane i po jakimś czasie pęknięcia się pojawiają bo takie jest natężenie ruchu – mówi nam mieszkaniec Kobylina.
Dodatkowo dochodzą do tego liczne stłuczki. – Nie tak dawno znowu ktoś „przydzwonił” w znak na wysepce obok stacji paliw. Jeżdżą tutaj jak chcą, a cierpimy my mieszkańcy. Mam nadzieję, że gmina podtrzyma swoje stanowisko i kiedy naprawdę zechcemy protestować to staną za nami murem – kończy mieszkaniec.
Stanowisko gminy zdaje się być niezmienne w tym temacie. Aktualnie pismo w sprawie jak najszybszej budowy obwodnicy, która ograniczyłaby ruch ciężarówek na wspomnianej ulicy zostało już puszczone w wir urzędniczych procedur. – Mamy nadzieję, że dzięki pomocy posłów naszego powiatu i senator uda się nadać tej sprawie odpowiedni tor – informuje przewodniczący rady miejskiej, Tadeusz Dżygała. – Mówimy głosem mieszkańców i jesteśmy w pełni świadomi, że ignorowanie tej sprawy może spowodować protesty i blokadę drogi krajowej nr 36 – kończy.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz