wtorek, 14 stycznia 2014

Przywrócili piękną tradycję

Korowód zatrzymywał się w każdym domu by głosić radosną nowinę
Barwny korowód przeszedł ulicami miasta budząc żywe zainteresowanie mieszkańców
Oprócz seniorów w jasełkach wzięły również udział dzieci
5 grudnia w Rozdrażewie seniorzy ze stowarzyszenia Od Nowa zaprosili wszystkich mieszkańców do uczestniczenia w niezwykłych jasełkach. W barwnym korowodzie 35 osób chodziło od domu do domu głosząc radosną nowinę by następnie zwieńczyć swoją drogę przedstawieniem w rozdrażewskim kościele.
Jasełkowy orszak to zdaniem szefowej stowarzyszenia Od Nowa (powstało ono po rozłamie w listopadzie 2013 roku grupy Babiniec – przyp. red.) nawiązanie do staropolskich tradycji ludycznych, misteriów i korowodów. - Przechodzący ulicami radosny korowód przypomina zapomniane obyczaje. Jest także formą zabawy, w której podejmowany jest dialog z ludźmi spotkanymi na ulicy.  Scenariusz nawiązuje do tradycji jasełek i jest oparty na przekazie biblijnym – mówi Maria Stasik.

Wspólne kolędowanie
W samym korowodzie brało udział 35 osób. Oprócz seniorów skupionych w stowarzyszeniu Od Nowa brali w nim udział mieszkańcy gminy. Całość akcji rozpoczęła się spod sali katechetycznej. Następnie korowód przeszedł ulicami Rozdrażewa śpiewając kolędy i życząc każdemu napotkanemu po drodze zdrowia i szczęścia w nowym roku . Na koniec wszyscy udali się do kościoła, gdzie z mieszkańcami Rozdrażewa i okolic śpiewali radosne kolędy.
Sam dobór ról był naprawdę bardzo udany. Sołtys Rozdrażewa Roman Poczta wcielił się w króla Heroda. Radna powiatowa Renata Kordus-Zych w Maryję , której towarzyszył proboszcz Sławomir Siewkowski w roli Józefa. - Dzieci i młodzież przemieniły się na tę chwilę w pastuszków i aniołów. My jako stowarzyszenie odgrywaliśmy role: Żyda, diabła, baby, dziada, pasterzy, turonia i śmierci. Na samym początku korowodu niesiona była gwiazda betlejemska – relacjonuje M. Stasik. - Aranżacją, strojami oraz rekwizytami zajęliśmy się sami. Każdy coś wniósł do naszej grupy – dodaje prezes stowarzyszenia.

Odrodzona tradycja
Jasełka mają w Polsce bardzo bogatą tradycję. Pierwotnie organizowane były tylko w kościołach. Na tle dekoracji z grotami, skałami, roślinnością, obok żłóbka ustawiano nieruchome, adorujące postacie pastuszków, zwierząt, trzech wschodnich królów.
W wieku XVI jasełka ulegają uatrakcyjnieniu. Przed żłóbkiem, zbudowanym najczęściej w kształcie szałasu występował braciszek zakonny ubrany w strój pielgrzyma z Ziemi Świętej i opowiadał o Betlejem, Jeruzalem i Golgocie, po czym zbierał od widzów i słuchaczy datki.
Rozkwit tradycji jasełek następuje w XVII — XVIII wieku. W miejsce pełnych prostoty średniowiecznych misteriów powstają sceny odznaczające się przepychem i bogactwem. Atrakcyjność tych przedstawień oraz dochody uzyskiwane ze składek i darów doprowadziły do rywalizacji na tym polu pomiędzy zakonami i parafianami.
Widowiska jasełkowe przeniosły się z czasem do karczm, szop, większych izb, na place i ulice miast. Z rąk duchowieństwa przeszły w ręce zwykłych ludzi, którzy kultywują tę przepiękną tradycję po dziś dzień. Stowarzyszeniu Od Nowa na pewno się to udało. - Mamy nadzieję, że za rok będzie nas więcej by wspólnie radować się tym co robimy i czynimy dla siebie i naszej społeczności – zakończyła M. Stasik.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz