wtorek, 28 sierpnia 2012

Bezmyślni wandale

Jeden ze zniszczonych słupków
Niszczą słupki odblaskowe
Trasa Krotoszyn – Kobylin to droga krajowa nr 36, na której w ostatnim czasie doszło do wielu kolizji drogowych w tym  śmiertelnego zderzenia z udziałem młodego chłopaka. Wszystkim powinno zależeć na tym żeby droga była prawidłowo oznakowana. Wielu jednak niszczy słupki odblaskowe po obu stronach drogi, a to stwarza potencjalne zagrożenia dla kierujących autami.

O interwencję w sprawie dewastowanych słupków odblaskowych na drodze krajowej Krotoszyn – Kobylin zaapelował mieszkaniec Kobylina, który co rano jeździ autem do pracy w Krotoszynie. – Od dłuższego czasu niektóre słupki za torami jak wyjeżdża się z Kobylina są powyginane, a na niektórych nie ma już odblasków. Ja wiem, że są tam zakręty, ale ktoś obcy, szczególnie w nocy, ma utrudnioną widoczność. Czy ktoś mógłby to naprawić? – pyta pan Kazimierz S. z Kobylina. Dodaje jednocześnie, że to sprawka młodych osób, które bardzo często wracając z imprez wiejskich pod wpływem alkoholu demonstrują w ten sposób jak bardzo są silni – Nie myślą o tym, że pogarszają bezpieczeństwo na ruchliwej drodze. Czy jakaś kara ich dopadnie jak by przypadkiem ktoś na gorącym uczynku ich złapał? – kończy.
Skontaktowaliśmy się z dyrekcją generalnych dróg krajowych i autostrad w Lesznie, która o problemach wie. – Zdarza się bardzo często, że naprawiamy słupki odblaskowe na naszych drogach. Naprawy związane są z różnego rodzaju zdarzeniami czy to drogowymi czy też aktami zwykłego wandalizmu. Oczywiście niezwłocznie przyjrzymy się słupkom na tej trasie i dokonamy stosownych napraw. – powiedział zarządca drogi, Benon Jezierny.
Co zaś się tyczy młodych ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, że niszcząc słupki zagrażają bezpieczeństwu na drodze najpełniej wypowiada się rzecznik prasowy komendy powiatowej policji w Krotoszynie – Tego typu sprawy to nic innego jak niszczenie mienia i zgodnie z kodeksem karnym traktowane są dwojako.  Jeśli montaż słupka kosztował do 250 zł to jest to wykroczenie karane mandatem nawet do 500 zł. Jeśli natomiast kosztował powyżej 250 zł to jest to już przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet trzech lat.  To jednak nic  w porównaniu z tym, że bardzo często młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że niszcząc tego typu znaki zagrażają życiu i zdrowiu użytkowników drogi. Dlatego apeluję o rozsądek – powiedział Włodzimierz Szał.


foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz