Jubileuszowy zlot
W dniach 17-19 sierpnia na
krotoszyńskich Błoniach odbywał się jubileuszowy XXV Zlot Motocyklowy. Przybyło
na niego około tysiąca motocyklistów z całej Polski. Byli i tacy, którzy
przyjechali do Krotoszyna aż z Niemiec, Szwajcarii czy Szwecji.
Dodaj napis |
Już
w piątek do późnych godzin wieczornych na krotoszyńskie Błonie zjeżdżali
motocykliści, którzy co jak co, ale krotoszyński zlot mają na stałe wpisany w
harmonogram corocznych zlotów. –Pracuje
obecnie w Szwajcarii i jechałem cztery dni żeby zjawić się tutaj. Musiałem
zarobić 2,5 tys. zł. Tankowałem osiem razy. Mój Harley dał radę i jestem tutaj
jak co roku. Nie mogłem tej imprezy odpuścić – śmieje się Piotr Nemś z
Chróściny (woj. Opolskie) znany w świecie motocyklowym pod pseudonimem „Pietruszko”.
Nad bezpieczeństwem motocyklistów czuwała ochrona i policja, która przez trzy
dni patrolowała okoliczny teren. – Nie
było żadnych ekscesów. Zlot wypadł naprawdę dobrze i jak na jubileusz był
bardzo atrakcyjny – mówi szef krotoszyńskich Oldtimersów, Michał Woźniak.
Już
w piątek zaczęły się pierwsze koncerty w wykonaniu lokalnych zespołów. Szczególnie
jeden zostanie zapamiętany na długo. Mowa o zespole Nocebo z charyzmatycznym liderem, Dariuszem Lewalskim, który w
pewnym momencie przypomniał o tragicznym wypadku, który miał miejsce dwa lata
temu. Wtedy zginął m. in. jego kolega Ariel Haziak. Minutą ciszy oddano hołd
tragicznie zmarłym osobom.
Sobota
to coroczna parada, która przejechała przez okoliczne wioski, a następnie
ulicami Krotoszyna na targowisko gdzie nastąpiło uroczyste otwarcie imprezy. Przybyły
na własnym motocyklu – Hondzie - burmistrz, Julian Jokś wręczył nagrodę dla
najpiękniejszego motocykla zlotu. Została nim rodzima „Trajka” należąca do
Grzegorza Nowaka. Dalsze uroczystości przeniosły się na Błonie, gdzie
rywalizowano w wielu konkurencjach motocyklowych i sprawnościowych. Wręczono
również m. in. nagrody za pokonanie najdłuższego dystansu zlotowego, którego
laureatem został Łukasz Meller z Niemiec. Pokonał on trasę 1450 km. Za
najstarszy motocykl laury odebrał krotoszynianin, Tomasz Panek, który
zaprezentował motor Sokół z 1933
roku.
Po
godzinie 22.00 wystąpiła gwiazda wieczoru zespół Kobranocka, który znanymi przebojami rozgrzewał motocyklistów do
wspólnej zabawy. Był również striptiz i światełko do nieba wieńczące całość
imprezy. Od godzin porannych w niedzielę motocykliści powoli zbierali się już w
trasę do domów. Pozostały wspomnienia i zapewnienia, że za rok spotkają się z
sobą ponownie.
foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz