poniedziałek, 5 listopada 2012

Dwuprocentowe podwyżki uchwalone

Mieszkańcy gminy Kobylin od stycznia 2013 roku zapłacą większy podatek od nieruchomości. Początkowo radni zastanawiali się nad 4 proc. podwyżką. Ostatecznie, biorąc pod uwagę, trudną sytuację mieszkańców gminy stanęło na 2 proc. Wpływy jakie gmina ma osiągnąć z tytułu podatku od nieruchomości w następnym roku opiewają na kwotę ponad 2 mln zł.
Dyskusja nad podatkami zawsze jest trudna. Tym razem nie było inaczej. Już na obradach komisji sumy podatku od nieruchomości budziły żywe zainteresowanie radnych, którzy dobrze wiedzą, że ich wysokość będzie stanowiła o społecznym mandacie zaufania w kolejnych latach. Początkowo burmistrz, Bernard Jasiński proponował podwyżkę o zaproponowany przez ministra finansów poziom inflacji czyli 4 proc. Z resztą, jak sam stwierdził, takie deklaracje składał niejednokrotnie. – Przed czterema latami opłaty znacznie wzrosły. Sąsiednie gminy podniosły kwoty. Wówczas mówiłem i radni zaaprobowali decyzję, że w kolejnych latach podatki będą wzrastały jedynie o poziom inflacji podawany przez GUS. Tej zasady się trzymałem ustanawiając 4 proc. podwyżkę – mówił włodarz.
Radni jednak wzięli pod uwagę trudną sytuację materialną i problemy mieszkańców własnej gminy proponując mniejsze stawki. – To trochę dużo. Mamy wielu drobnych przedsiębiorców, którzy ledwo wiążą koniec z końcem. Proponuję 3 proc. podwyżkę – mówił Jan Lisiecki. Z kolei radny, Piotr Chlebowski poszedł dalej w cięciu kosztów i zaproponował 2 proc. – To pośredni pułap, który powinniśmy przyjąć żeby mieszkańcom nie uszczuplać budżetu. Po za tym mieszkańcy liczą na nas. Zagłosowali na nas i dali nam mandat zaufania – mówił radny.
Propozycja Chlebowskiego spodobała się większości radnych. Przewodniczący jednak widział w tym problemy w realizacji przyszłych inwestycji . – Panowie radni pamiętajcie, że o tyle właśnie spadną środki na wszelkie inwestycje – mówił. O krok na przód poszedł również Wojciech Styburski, który apelował: - Z jednej strony mieszkańcy chcą płacić mniejsze podatki, a z drugiej przychodzą i cały czas proszą o remont drogi czy też naprawę np. lampy. Musimy brać również to pod uwagę. Proszę tylko o rozwagę, bo może się okazać, że za cztery lata, kiedy się spotkamy trzeba będzie zrobić podwyżkę o 12 proc. – zakończył W. Styburski.
Ostatecznie stanęło na tym, że podatek od nieruchomości będzie większy o 2 proc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz