poniedziałek, 20 maja 2013

Klasztor pięknieje w oczach

Remont ma potrwać do końca roku
Jeszcze w tym miesiącu rozpoczną się kolejne prace związane z odnawianiem elewacji  kościoła pw. Matki Bożej przy Żłóbku w Kobylinie. Na ten cel gmina dała parafii dotację w wysokości 25 tys. zł. Potem mają się rozpocząć prace we wnętrzu. Koszt inwestycji wyniesie około kilkuset tysięcy złotych.

Przypomnijmy, że pierwsze roboty związane z renowacją kościoła zaczęły się w październiku ub. roku. Wtedy kobylińska firma budowlana Remi uzupełniła braki tynku i położyła nowiutką elewację na obiekcie. Została jeszcze jednak część tzw. klasztorna, na którą już nie starczyło pieniędzy. Dokładnie 13 maja gmina zgodziła się jednak oficjalnie na przyznanie parafii dotacji na dalsze prace związane z renowacją. Kwota wsparcia to 25 tys. Jak twierdzą pracownicy firmy teraz kościół będzie, przynajmniej z zewnątrz, prezentował się naprawdę dobrze. – Podobnie jak we wcześniejszych pracach w pierwszej kolejności usuniemy ubytki, które miejscami mają po kilkanaście centymetrów. Po uzupełnieniu braków wszystko zostanie otynkowane i pomalowane. – Prace są możliwe nie tylko dzięki wsparciu gminy, ale również dzięki ogromnemu zaangażowaniu parafian,  którzy  wspólnie z sympatykami naszego zakonu chcą pomóc w odnowieniu świątyni. Całkowitego kosztu jeszcze nie znamy, ale kilkaset tysięcy złotych to wstępna diagnoza. Po pracach na zewnątrz chcielibyśmy zacząć renowację wewnątrz, ale na to jest potrzebna zgoda konserwatora zabytków, o którą wystąpimy– mówi proboszcz, o. Serafin Sputek.
Kobyliński kościół i klasztor Zakonu Braci Mniejszych (popularnie nazywanych franciszkanami) należą do jednej z pięciu polskich prowincji tego zakonu. Obiekty ufundowali w 1456 r. ówcześni właściciele miasta, Kobylińscy. Pierwsze budynki, zbudowane z drewna, były usytuowane nad rzeczką Rdęcą. Murowany gotycki kościół powstał pod koniec XV wieku.
Kościół i klasztor wyposażono w cenne naczynia i szaty liturgiczne oraz liczne dzieła sztuki. Wiele z nich zachowało się do naszych czasów. Na uwagę zasługuje kolekcja portretów prowincjałów wielkopolskich, składająca się z 8 obrazów z końca XVIII wieku, wiszących w klasztornych korytarzach. W przedsionku kościoła jest nagrobek Jana Konarskiego, kasztelana kaliskiego. W zakrystii przechowuje się m.in. barokowy pacyfikał, łódkę na kadzidło z przełomu XVII i XVIII w., krzyż ołtarzowy drewniany z 1714 r. W podziemiach kościoła został pochowany poeta i historyk Samuel ze Skrzypny Twardowski (+1660), autor m.in. poematu Wojna domowa, który zawiera wiele cennych informacji dotyczących historii Kobylina, klasztoru i okolicy. Podziemia kryją również szczątki Hilarego Umińskiego, ojca Jana Nepomucena Umińskiego - generała wojsk napoleońskich i dziadka błogosławionego Edmunda Bojanowskiego. Spoczywa tam też Jan Konarski, kasztelan kaliski. Obok świątyni stoi drewniana barokowa dzwonnica.
 

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz