poniedziałek, 6 maja 2013

Wystąpili z Eko-Siódemki

My jesteśmy gminą wiejską, nie miejską
29 kwietnia odbyła się sesja radnych w trybie nadzwyczajnym. Powodem było podjęcie uchwały o natychmiastowym wystąpieniu gminy ze związku Eko-Siódemki. Zdaniem wójta, Mariusza Dymarskiego statut związku godzi w dobro mieszkańców gminy Rozdrażew.

Przed sesją nadzwyczajną odbyła się komisja radnych, na której wójt, M. Dymarski tłumaczył powody zwołania sesji w trybie natychmiastowym. – Związek Eko-Siódemki powstał bardzo wcześnie. Dodatkowo już teraz znany jest statut związku, który spowodował pewne perturbacje. Chodzi głównie o metody naliczania opłat za odpady. Wspólnie z burmistrzem Koźmina próbowaliśmy wpłynąć na zmianę metody naliczania opłat. Wiadomo, że u nas jest to stawka malejąca wraz z liczbą mieszkańców w danym gospodarstwie. W innych gminach jest to stawka stała od każdego mieszkańca. Niestety nie znaleźliśmy aprobaty wśród innych gmin i zdecydowaliśmy się na wystąpienie ze związku – tłumaczył włodarz. Dodał jednocześnie, że statut w swoim obecnym kształcie jest krzywdzący dla mieszkańców gminy. – Stanęliśmy przed wyborem. Albo utrudnimy życie naszym mieszkańcom i od nowa będziemy zmuszeni zbierać deklaracje według tego co zapisane jest w statucie, albo utrudnimy życie sobie i wystąpimy ze związku biorąc wszystko na własne barki. Chciałbym poznać zdanie radnych na ten temat – puentował M. Dymarski.
Radni popierali włodarza w jego działaniach twierdząc, że nie można wprowadzać teraz mieszkańców w sytuację patową. – Wszyscy już praktycznie oddali swoje deklaracje. Co by teraz sobie o nas wszyscy pomyśleli. To niedorzeczne żeby nasza gmina płaciła tyle samo, co Krotoszyn – mówili radni. Kolejno padały jednak pytania o rozwiązania dotyczące punktu zbiorki selektywnych odpadów oraz programu dotyczącego bezdomnych zwierząt. Wójt tłumaczył, że punkt będzie rozważany na zasadzie porozumienia z gminą Koźmin. – Na pewno wspólnie wypracujemy jakiś wariant. Gdzieś te śmieci trzeba będzie przecież wozić. Natomiast jeżeli chodzi o zwierzęta bezdomne to będziemy musieli szukać jakiegoś schroniska dalej – mówił M. Dymarski. Jak to wszystko będzie wyglądać wszyscy dowiedzą się dopiero po przetargu, do którego gmina zamierza niezwłocznie przystąpić. – Jeżeli chodzi o zatrudnienie osób potrzebnych do tego typu działań to etatowo musimy zatrudnić dwie osoby i kogoś kto zajmie się również punktem zbiorczym – mówił wójt. – Reasumując to wszystko będzie ciężko, ale cóż, trzeba będzie dać radę – ripostował przewodniczący rady, Artur Jakubek. – Zabrakło czasu żeby każda gmina po swojemu sprawdziła jak ten system ma wyglądać i funkcjonować. Występuję z tym tematem dla dobra mieszkańców – kończył M. Dymarski.
Podczas oficjalnego głosowania nad uchwałą jednogłośnie zaaprobowano propozycję wójta i wystąpiono ze związku Eko-Siódemka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz