poniedziałek, 6 maja 2013

Wygrał w lotto dwa miliony

To tutaj trafiono 2 bańki
Mieszkaniec Smolic (gm. Kobylin) 30 kwietnia trafił główną wygraną w losowaniu totolotka. Jak się okazuje sam skreślił szczęśliwą szóstkę. Jego personalia pozostają nieznane. To trzecia tak duża wygrana w powiecie od 2007 roku.

30 kwietnia okazał się szczęśliwy dla dwóch osób.  - Ostatni dzień kwietnia przyniósł dwie wysokie wygrane – 2 mln zł w Lotto i 306 tys. 256,50 zł w Mini Lotto. „Szóstka” padła w Smolicach (woj. wielkopolskie), a „piątka” w podwarszawskim Legionowie. W Smolicach gracz sam wytypował liczby (9, 14, 22, 24, 33, 45), które przyniosły mu sukces. Za zakład Lotto z opcją Plus zapłacił 4 zł – informuje rzecznik prasowy Totalizatora Sportowego, Agnieszka Libor.
Mieszkańcy nie kryją, że to duży sukces – Nie wiemy kto to jest, ale to mała miejscowość i pewnie prędzej czy później się dowiemy. Szczęściarz, co tutaj dużo gadać. Taka suma podreperowała by nie jeden budżet domowy w dzisiejszych czasach – mówi jeden z mieszkańców wsi. Również szefowa kolektury, Teresa Skowrońska przyznaje, że to pierwsza tak duża wygrana w Smolicach.
W powiecie do tej pory padły w Lotto dwie „szóstki”. Pierwsza padła w  2007 roku w Krotoszynie.  Szczęśliwy gracz wzbogacił się wtedy o 9 mln 388  tys. 509 zł. Drugi raz „szóstka” za okrągły milion padła pod koniec roku w Kobylinie w sklepie Lewiatan na Rynku. Czyżby gmina Kobylin była szczęśliwym miejscem do wypełniania kuponów?
Przypomnijmy, że każdą wygraną powyżej 2 tys. 280 zł odbieramy pomniejszoną o dziesięcioprocentowy podatek. Wysokie wygrane powyżej 2 tys. zł odbiera się w jednym z siedemnastu oddziałów Totalizatora Sportowego. - W przypadku osób z powiatu krotoszyńskiego, którzy wygrali więcej niż 2 tys. zł,  jest to oddział w Poznaniu. Zwycięzca ma na odbiór pieniędzy 60 dni od następnego dnia po losowaniu, w którym wygrał pieniądze. Gracz odbiera wygraną w całości.  Obecnie lista Lottomilionerów liczy sobie 867 pozycji – mówi Agnieszka Libor, rzecznik prasowy Totalizatora Sportowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz