poniedziałek, 1 października 2012

Gra o ciała rozpoczęta

Gulczyńscy mają jeszcze 30 dni na budowę chłodni
W czwartek, 27 września w SP ZOZ w Krotoszynie zakończył się przetarg na usługi związane z przechowywaniem zwłok. Zgłosiło się dwóch oferentów: Zakład Pogrzebowy „Gulczyńscy” i Centrum Pogrzebowe M. Piotrowskiej (obydwoje z Krotoszyna). Wybór najkorzystniejszej oferty poznamy za 30 dni.

Przypomnijmy, że krotoszyński szpital ze względu na brak pomieszczenia do przechowywania zwłok (pisaliśmy o tym w numerze 36/2012) zlecił tę usługę jedynemu zakładowi pogrzebowemu, dysponującemu własną, profesjonalną chłodnią – Centrum Pogrzebowemu na ulicy Staszica. W trakcie realizacji tej usługi okazało się, że rozwiązanie takie ma wiele zalet dla organizacji pracy szpitala i dyrekcja zdecydowała o jego kontynuacji, zbierając pierwsze doświadczenia, pozwalające na przygotowanie precyzyjnej specyfikacji dla tego nowego rozwiązania. Ogłoszony na początku września przetarg uwzględniał zlecenie usługi przechowywania zwłok na zewnątrz na okres 6 miesięcy.
W czwartkowym przetargu wzięły udział dwa podmioty. – Zgłosili się: Zakład Pogrzebowy „Gulczyńscy” oraz „Centrum Pogrzebowe” Moniki Piotrowskiej. Wynik postępowania poznamy po upływie 30 dni od momentu wyłonienia ofert. Przez ten czas dyrekcja zapozna się z ofertami i wybierze, jej zdaniem, najkorzystniejszą – poinformowała gazetę telefonicznie Joanna Raczyńska z SP ZOZ w Krotoszynie.
Jak do tej pory oprócz chłodni miejskiej znajdującej się przy cmentarzu komunalnym w Krotoszynie znajduje się jedna profesjonalna tzw. komora chłodnicza na trzy stanowiska w Centrum Pogrzebowym pani Moniki Piotrowskiej z ulicy Staszica w Krotoszynie. – Złożyliśmy ofertę i będziemy czekać na wynik przetargu. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie bez większych zakłóceń i nasza współpraca ze szpitalem będzie dalej się rozwijać – mówi właścicielka zakładu.
Najstarszy zakład pogrzebowy „Gulczyńscy” jednak już zaczął budowę własnych pomieszczeń na ulicy Kaszarskiej w Krotoszynie. Wcześniej w rozmowie z naszą gazetą jeden z właścicieli deklarował, że jeśli zdąży z budową pomieszczeń chłodniczych to weźmie udział w przetargu. Jak się okazuje ma jeszcze 30 dni na realizację swoich zamierzeń. Czy mu się uda? Patrząc na postępy w pracach,nie śmiemy w to wątpić, ale... – Zobaczymy co będzie. Jeśli nie uda nam się to w tym roku wygrać to na pewno w przyszłym będziemy startować już z gotowym zapleczem – mówił w jednej z rozmów Tomasz Gulczyński.


Foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz