poniedziałek, 8 października 2012

Rolnicy stawiają na kukurydzę

Dla rolników to szansa na lepsze zarobki
Podczas ostatniej sesji kobylińskich radnych przedstawiono obwieszczenie prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w sprawie wysokości dochodu rolników za 2011 rok. Okazuje się, że przeciętny dochód z pracy indywidualnej z 1 ha wyniósł 2.713 zł. W niedalekiej przyszłości może być on jeszcze większy za sprawą powstających naokoło biogazowni.

Teren gminy Kobylin jest terenem typowo rolniczym o czym, co jakiś czas, przypomina radnym burmistrz, Bernard Jasiński. Chociażby nie tak dawno pisaliśmy o protestach rolników w obrębie miejscowości Miejska Górka, gdzie miały rozpocząć się prace odkrywkowe związane z wydobywaniem węgla przez konińską kopalnię. Kobylin, jako jedna z wielu gmin wzięła udział w proteście broniąc swojego rolniczego charakteru.
Podczas sesji burmistrz zwrócił uwagę na to, że kobylińscy rolnicy oprócz hodowli trzody i bydła (w mniejszym stopniu) oraz upraw zbóż, ziemniaków coraz częściej uprawiają kukurydzę. – Nie pozostaje to bez znaczenia ponieważ hodowla kukurydzy to szansa dla rolnika, a powstające naokoło biogazownie będą miały stałe zaopatrzenie w potrzebny surowiec – tłumaczył B. Jasiński.
Na naszym terenie jak do tej pory powstają biogazownie w Dusznej Góce, Borzęciczkach i Zalesiu Wielkim. To jednak zdaniem eksperta z polskiego oddziału Limagrain Central Europe w Komornikach, zajmującego się promocją biogazowni i tłumaczeniu rolnikom o korzyściach z nich płynących, to tylko początek pozyskiwania czystej i ekologicznej energii. - Obecnie  w  Polsce  funkcjonuje  około  10  biogazowni  rolniczych.  Areał  uprawy  kukurydzy z przeznaczeniem na produkcję biogazu można określić na poziomie kilkanaście  tysięcy hektarów. Aktualnie w Polsce  realizuje  się ponad 200  obiektów  biogazowni,  które  znajdują  się  na  różnych  etapach  zaawansowania. Uważamy,  że w najbliższym czasie powierzchnia uprawy kukurydzy z przeznaczeniem na biogaz może wzrosnąć do ponad 100 tys. ha. – tłumaczy Jacek Wojciechowski.
Okoliczni rolnicy, zdaje się, dobrze wiedzą o korzyściach jakie wypływają z hodowli kukurydzy i przynajmniej w gminie Kobylin widać, że mocno stawia się na jej uprawę. – Z kukurydzy oprócz ziarna pozostaje wiele innych rzeczy, które z powodzeniem są skupowane przez biogazownie. Kukurydzę uprawiam od czterech lat i teraz po raz pierwszy praktycznie wszystko zostanie wykorzystane i ziarno i liście – mówi Bronisław K., rolnik z Kobylina.
Odmiany  kukurydzy  z  przeznaczeniem  na  biogaz  selekcjonowane  są  pod względem wskaźników ilościowych i jakościowych takich jak: zawartość suchej masy, zawartość popiołu, zawartość ligniny itd. - Jesteśmy przekonani, że warto zwrócić uwagę na rynek biogazu ponieważ  istnieje wiele powodów, aby  inwestować w przyszłość. Polski  rząd szacuje, że do 2020  roku 15% wykorzystywanej  energii  będzie  pochodziło  ze  źródeł  odnawialnych.  Oznacza  to,  że  sektor energetyczny  musi  stopniowo  zwiększyć  produkcję  „zielonej  energii”. – kończy ekspert.
Na  poziomie gospodarstwa rolnego korzyści ekologiczne i ekonomiczne, jakie niesie ze sobą produkcja biogazu, są oczywiste. Instalacje do produkcji biogazu pozwalają gospodarstwom rolnym na wykorzystanie dużej ilości  odchodów  zwierzęcych  oraz  kiszonki  z  kukurydzy,  które  są  idealnym wkładem  do  produkcji biogazu. Daje to także możliwości zmniejszenia wydatków na elektryczność i energię cieplną, a poza tym, zwiększa współpracę  lokalnych gospodarstw.

Foto bP.W.Płócienniczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz