![]() |
Może w tym roku seniorzy powalczą o awans |
Rok 2012 dla krotoszyńskiego klubu zamknął się przychodem 134.627 tys. zł z czego 65 tys. zł pochodziło z budżetu Krotoszyna z przeznaczeniem na sport dzieci i młodzieży, a 42 tys. zł z funduszu promocji. Po stronie kosztów klub wyegzekwował kwotę 147.729 tys. zł co przyniosło na koniec stratę wynoszącą ponad 13 tys. zł. Minusowa strata została ujęta w planie finansowym na ten rok.
Prezes klubu, Mieczysław Dylak dokonał też podsumowania osiągnięć klubu w ubiegłym roku. Nie udało się drużynie seniorskiej wywalczyć awansu do IV ligi, o którą piłkarze starają się już od pewnego czasu. To był główny cel, którego jak do tej pory nie udało się osiągnąć. Być może teraz po licznych wzmocnieniach i dobrym trenerze, jakim jest niewątpliwie Patryk Halaburda uda się coś seniorom osiągnąć więcej. Doceniono jednakże ambicje i chęć walki seniorskiej drużyny bo tego piłkarzom nikt nie odmawiał.
Wiele ciepłych słów skierowano pod adresem Łukasza Raka i Huberta Wronka, którzy jako trenerzy młodszych grup osiągają bardzo wysokie pozycje, a fakt tego, że znajdują się w sztabie szkoleniowym kadr wojewódzkich również promuje rodzimy klub bowiem wielu młodych zawodników Astry tam właśnie gra w piłkę nożną. – Warto tutaj nadmienić również turniej w Niemczech, który dzięki wsparciu „Mahle” udało się rozegrać, II turniej „Astra Cup” czy też sukcesy młodziczek z naszej drugiej sekcji siatkówki. Oprócz tego odbyliśmy szereg spotkań m. in. te andrzejkowe i opłatkowe, które pozwalają nam na lepszą integrację – mówił prezes.
Po uzyskaniu przez zarząd absolutorium wnioskowano również o odwołanie dwóch przedstawicieli z zarządu: Lechosława Witka i Wojciecha Millera. O ile ten drugi sam złożył takową rezygnację to wniosek o wykluczenie L. Witka został cofnięty ze względów formalnych i będzie rozpatrzony w późniejszym terminie.
W dyskusji jaka potem się rozwiązała obecni piłkarze, zarząd i sympatycy klubu wiele miejsca poświęcili kondycji klubu, który boryka się z problemami finansowymi. Z piłkarzy głos zabrał Janusz Maryniak, który prosił wszystkich o wsparcie. Obecny na sali przedstawiciel burmistrza, Jerzy Janicki stwierdził, że klub jest finansowany w miarę możliwości i finansów gminy. – Oczywiście, że chciałoby się więcej tych pieniędzy przekazywać, ale realia są jakie są. Proponowałbym żeby klub szukał jakiegoś sponsora strategicznego. Tak kluby robią – mówił rajca. Padały również prośby o pilną modernizację obiektu Astry, który wymaga już gruntownej modernizacji. – Wątpię żeby w przeciągu kilku następnych lat było to realne – mówił Tomasz Głuch. Wszyscy obecni na zebraniu zdeklarowali jednak, że będą w miarę własnych możliwości mieć na uwadze dobro i rozwój klubu. Następnie zebrani oddali się degustacji uroczystej kolacji i po części nieoficjalnej zebranie zakończono.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz