poniedziałek, 4 marca 2013

Zepsute lampy i dziury w drogach

W Dąbrowie należy naprawić oświetlenie
Podczas sesji radnych 27 lutego wiele miejsca poświęcono na pozimowe utrzymanie dróg, które jak się okazuje są w fatalnym stanie. Do tego doszła awaria oświetlenia w Dąbrowie. Problemy mają być załatwione w najbliższym czasie.

Jak do tej pory zima była dość łaskawa dla gminy Rozdrażew. Jak poinformował radnych i sołtysów wójt, Mariusz Dymarski do tej pory odśnieżanie kosztowało 21 tys. zł. Na piasek przeznaczono 332 zł, a na sól 861 zł. Mimo tego po zimie część gminnych dróg nadaje się już do powierzchniowego utrwalania. Jak wskazywali poszczególni sołtysi niektóre dziury są tak głębokie, że urwać zawieszenie na nich jest bardzo łatwo. Dotyczy to zarówno dróg powiatowych m. in. tej z Dobrzycy na Krotoszyn jak i tych lokalnych w całej gminie. – Ja bym chciał poruszyć temat lamp na wsi. Od dłuższego czasu lampy albo nie świecą, albo strasznie mrugają. Były nie dawno zakładane i już są awaryjne. Z tego co się dowiedziałem to mają wadliwe żarówki. Prosiłbym o naprawienie czterech lamp, które się psują – mówił sołtys Dąbrowy, Zbigniew Kosior.
Jak bumerang powrócił również temat znaków drogowych na przepustach mostowych ograniczajacych przejazd samochodów i ciągników, których dopuszczalna masa całkowita przekracza 15 ton. – Chcielibyśmy tylko żeby jakieś tabliczki się pojawiły i umożliwiały nam, rolnikom swobodny dojazd do własnych posesji. Nie chcemy wciąż płacić 200 zł za zezwolenie za to, że musimy wjeżdżać do siebie – mówili sołtysi.
Wszystkie wnioski i interpelacje dotyczące pozimowych ubytków zostaną przekazane do Powiatowego Zarządu Dróg w Krotoszynie. – Jak zwykle z resztą. Patrząc jednak na to co działo się w zeszłym roku to na cuda bym nie liczył – mówił wójt – Co zaś się tyczy lamp, to poinformujemy firmę, która je zakładała żeby niezwłocznie rozwiązała ten problem – kończył włodarz.
Na zakończenie w sprawie obowiązującego tonażu wystąpił również radny powiatowy, Henryk Jankowski, który odczytał wszystkim interpelację, którą ostatnio złożył na ręce starosty podczas sesji powiatu. (pisaliśmy o tym w ostatnim numerze Rzeczy – przyp. red.) – Mam nadzieję, że niedługo otrzymam stosowną odpowiedź i znajdziemy jakiś kompromis w tej sprawie – puentował radny.

foto by P.W.PŁÓCIENICZAK


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz