niedziela, 20 stycznia 2013

Kasacja już wpłynęła

Dawid R. do końca zachowywał zimną krew
29-letni Dawid R., który w 2010 roku spowodował śmiertelny wypadek motocyklowy na zlocie w Krotoszynie odsiaduje prawomocny wyrok w rawickim więzieniu. W ubiegłym roku obrona skorzystała jednak z możliwości kasacji. Aktualnie sprawą zajmuje się Sąd Najwyższy w Warszawie.

Przypomnijmy, że sprawa Dawida R. od początku poruszała opinię społeczną, nie tylko w Krotoszynie. W ubiegłym roku motocyklista, który mając we krwi ponad 1,84 prom. alkoholu spowodował śmiertelny wypadek w wyniku, którego śmierć poniosła 15-letnia pasażerka oraz jeden z mężczyzn, w którego Dawid R. wjechał. Krotoszyński sąd skazał go na 9 lat pozbawienia wolności. Po odwołaniach sąd w Kaliszu zmniejszył mu jednak wyrok do lat siedmiu. To, zdaniem rodziny skazanego i obrony, wyrok niesprawiedliwy. Wykorzystali możliwość kasacji wyroku i zgłosili takie roszczenia do Sądu Najwyższego. – Gdyby mój syn był winny to bym nic nie robiła, ale jest niewinny i będziemy walczyć do końca o jego uniewinnienie – mówi matka skazanego, Justyna R. Dodaje jednocześnie, że wciąż w sprawie są nierozwiązane kwestie. Jej zdaniem dochodziło do uchybiających błędów w pracy powołanych przez prokuraturę biegłych. Mówi również o fałszowaniu materiału dowodowego. Oskarża również organizatorów zlotu o nieodpowiednie zabezpieczenie terenu zlotowego.
Kasacja została przyjęta przez Sąd Najwyższy 10 stycznia br. – Wszystkie materiały sprawy zostały na wniosek Sądu Najwyższego dostarczone do Warszawy. Teraz to ten sąd zdecyduje czy sprawa będzie rozpatrywana czy też nie. To jednak proces długotrwały i termin ewentualnej rozprawy może potrwać. Obrona miała możliwość skorzystania z kasacji co też uczyniła – informuje Ewa Głowacka-Andler z Sądu Okręgowego w Kaliszu. – Będziemy czekać na termin rozprawy i na pewno będziemy tam szukać sprawiedliwości – kończy Justyna R.
Aktualnie Dawid R. odsiaduje swój wyrok. Oprócz odsiadki ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Skazany musiał również zapłacić kilkadziesiąt tys. zł na odszkodowania dla rodzin zmarłych.
 

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz