niedziela, 6 stycznia 2013

Padliną ma zajmować się gmina

Sarna leżała już przed świętami
Młoda sarna leży na polu około 20 metrów od drogi prowadzącej z Koźmina na Krotoszyn w miejscowości Lipowiec. Nie wiadomo dokładnie, czy zdechła czy zginęła potrącona przez samochód. - Muchy latają nad zwierzęciem, a zaraz obok, ruchliwą drogą przejeżdżają kierowcy. Ja widziałem tę padlinę już po świętach. Leży już dobre parę dni. Ktoś powinien już ją sprzątnąć – informuje gazetę anonimowy mężczyzna.

Postanowiliśmy sprawdzić informację. W czwartek, 4 stycznia podczas pracy terenowej odwiedzamy wskazane przez informatora miejsce. Zdechłą sarnę widać bardzo dobrze z drogi. Robimy jej zdjęcie. Nie potrafimy jednoznacznie stwierdzić co było powodem tego, że znalazła się na polu. Być może została potracona przez auto i dowlekła się na pole i zdechła. Być może coś zjadła i z tego powodu nie żyje. Bądź też została postrzelona i uciekając w końcu dokonała żywota na lipowieckim polu. Tropów było wiele. Żadnego jednak nie potrafiliśmy ustalić na gorąco.
Zaczęliśmy od Nadleśnictwa Krotoszyn by tam dowiedzieć się coś o sarnie. – Nic nam na ten temat nie wiadomo. Gdyby to była sarna postrzelona przez myśliwego to na pewno któreś z kół łowieckich zajęłoby się nią. Wydaje mi się jednak, że to pewnie potrącenie. My za padlinę nie jesteśmy odpowiedzialni to kwestia gminy – mówi nadleśniczy, Wiesław Buliński. Na pytanie czy ewentualnie nie przydałoby się przebadać sarny nadleśniczy stwierdził: - Nie widzę takiej potrzeby. Żadnego zgłoszenia nie było także naprawdę proszę zwrócić się z tym tematem do gminy – kończył W. Buliński.
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (z dnia 13 września 1996 roku z późniejszymi zmianami) mówi, że za porządek na swoim terenie odpowiadają władze gminy, więc w przypadkach martwych zwierząt leżących przy drodze, informujemy o tym gminę i ona zajmuje się uprzątnięciem padliny. – Nikt do nas nie zgłaszał tego problemu, ale oczywiście niezwłocznie tym tematem się zajmiemy i poinformujemy firmę, z którą mamy podpisaną umowę o zabranie i zutilizowanie padliny. Bardzo często się zdarza, że na polach są znajdowane zdechłe sarny czy lisy wtedy rolnicy bądź koła łowieckie zgłaszają nam ten fakt, a my działamy – mówi Adam Niedziela z koźmińskiego magistratu odpowiedzialny za informację europejską i rolnictwo w gminie Koźmin. W całym powiecie firmą świadczącą usługi utylizacji zwierząt, które są znajdowane zajmuje się firma „Farmutil” ze Śmiłowa.
Dlaczego ważne jest usuwanie padliny? - Każde padłe zwierzę może stwarzać potencjalne zagrożenie epidemiologiczne - wyjaśnia Anna Lis-Wlazły, powiatowy lekarz weterynarii. - W warunkach naturalnych, w lesie, przyroda sama sobie z tym radzi. Na terenach takich jak rów czy pobocze niestety tak już nie jest. Dlatego bezwzględnie trzeba jak najszybciej taką padlinę usunąć i zutylizować.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz