niedziela, 24 lutego 2013

Mają dość psich odchodów

Kolejne psie miny. Tym razem koło "ósemki"
Do naszej redakcji zgłosił się anonimowy mieszkaniec ulicy 23 stycznia w Krotoszynie, który ma dość psich odchodów na pobliskim terenie wokół szkoły i placu zabaw dla dzieci. –To przechodzi już ludzkie pojęcie. Chociaż jakieś kubły by gmina postawiła - mówi na łamach Rzeczy.

Problem psich odchodów to problem w całym Krotoszynie. W ubiegłym roku pisaliśmy m.in. o podobnych odczuciach mieszkańców ulic na Parcelkach czy też ulicy Konstytucji 3 Maja. Teraz dochodzi ulica 23 stycznia. – Ja wszystko rozumiem. Ludzie mają psy. One muszą załatwiać swoje potrzeby, ale czy naprawdę nie można by było ustawić tych psich pakietów. Kiedy taki właściciel widziałby, że one są to sprzątałby po swoim czworonogu – mówi mieszkaniec. Dodaje jednocześnie, że obok jest szkoła i plac zabaw dla dzieci, a psie odchody to nic innego jak wylęgarnia zarazków – Chodzi mi też o zdrowie dzieci, bo to one na tym cierpią – kończy.
Problem tylko w tym, że wielu nie wierzy w to, że psie pakiety coś zmienią. Inny mieszkaniec tej ulicy mówi, że wszystko zależy od kultury osobistej danego właściciela. – Są tacy, którzy faktycznie mają przy sobie odpowiednie woreczki i sprzątają po psiaku, ale większość ma to gdzieś i wątpię żeby psie pakiety to zmieniły – dodaje pan Andrzej.
Zarówno gmina jak i Straż Miejska mają w tym temacie ugruntowane zdanie. – Kiedy otrzymujemy wezwanie o takim zdarzeniu, że gdzieś w miejscu publicznym ktoś nie posprzątał po swoim psie oczywiście interweniujemy. Kończy się różnie, albo upomnieniem albo mandatem , który wynosi od 50 zł do nawet 200 zł.  Najczęściej jednak jak się pojawiamy taka osoba sprząta po psie. Ciężko jest nakryć takie osoby – mówi komendant Straży Miejskiej w Krotoszynie, Waldemar Wujczyk. – Już niejednokrotnie na ten temat się wypowiadałem. Jeśli mieszkańcy chcą psie pakiety to mogą ten problem zgłosić na radzie osiedlowej i podobnie jak mieszkańcy ulicy Rawickiej w Krotoszynie zakupić takie pakiety. Gmina takiego obowiązku nie ma – puentuje Michał Kurek z krotoszyńskiego magistratu.
 

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz