niedziela, 3 lutego 2013

Od nowego roku mają kebab

Restauracja już jest. Teraz czas na ubojnię...
Dokładnie w Nowy Rok swoje podwoje na ulicy Rynek 4 w Zdunach otworzyła restauracja tureckiej spółki Euro Doner, która jeszcze w tym roku rozpocznie również budowę zakładu przetwórstwa mięsnego.

Lokal w centrum Zdun na klientów jak na razie nie narzeka. Bogate menu przyciąga amatorów szybkiego jedzenia. Dania z kebabem już od 8,50 zł, różne rodzaje pizzy od 10-52 zł oraz liczne makarony, sałatki i sznycle od 11-17 zł znajdują uznanie wśród gustów smakowych nie tylko mieszkańców gminy. Godziny otwarcia lokalu również są dość dobre. Od poniedziałku do czwartku można już odwiedzać restaurację w godz. 11.00-23.00. W piątek lokal otwierany jest godzinę później, ale i godzina zamknięcia wydłuża się o ten czas. Sobota to wjazd już od godz. 13.00 (zamknięcie o północy), a w niedzielę od 14.00 do 23.00. Obecnie na etacie pracuje czterech pracowników oraz jedna osoba, która rozwozi jedzenie na zamówienie. – Żeby dojazd był darmowy mieszkańcy gminy muszą złożyć zamówienie powyżej 25 zł. Poza terenem Krotoszyna liczymy 5 zł za 10 km przy zamówieniu powyżej 35 zł – informuje Karolina, która akurat ma swoją zmianę. Dodaje jednocześnie, że pracuje się dobrze, a na brak chętnych nie narzekają – Oprócz jedzenia oferujemy również napoje markowych firm i piwo – kończy sprzedawczyni.
Restauracja to dopiero początek tego, co zamierza realizować na terenie gminy turecka spółka Euro Doner. Za około trzy miesiące na ul. Jutrosińskiej, na terenie pomiędzy dawną cukrownią, a zakładem BM Kobylin ma powstać również zakład przetwórstwa mięsnego – Wciąż czekamy na pozwolenie na budowę. Jak już wcześniej mówiłam projekt inwestycji już jest, decyzja o warunkach zabudowy też. Aktualnie czekamy wciąż na pozwolenie na budowę ze starostwa. Myślę, że to kwestia najbliższego czasu - informuje członkini zarządu spółki Euro Doner Poland, Katarzyna Pospiech.
Jak na razie na terenie nic się nie dzieje. Stoi tam tylko duży kontener i pasą się owce i barany, którym najwidoczniej służy zdunowska trawa. Niebawem najprawdopodobniej z szacunkiem odejdą z tego świata by stać się częścią zjadanych przez lokalną społeczność przysmaków w jednej z sieci restauracji. Przypomnijmy tylko, że turecki przedsiębiorca Omer Akyuz chce w Zdunach produkować żywność zgodnie z zasadami halal.  Koran zakazuje bowiem m.in. spożywania krwi i mięsa wieprzowego oraz wymaga, aby zwierzęta ubijano w sposób rytualny, nie po ogłuszeniu. Z tego powodu kwestionuje się go, głównie w Europie, jako niehumanitarny.– Zobaczymy jak będzie to wyglądać. Mówiłem wcześniej, że ludzie zawsze będą podzieleni, ale jak niejednokrotnie rozmawiałem z prezesem to zapewniał, że zatrudni nawet 50 mieszkańców gminy, a to dla nich miejsca pracy. Restauracja już funkcjonuje i jakoś problemów z tym nie ma– uspokaja D. Obal.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz