poniedziałek, 10 grudnia 2012

O nagrodach raz jeszcze

Dyrektor otrzymał 2,5 tys. zł
Na minionej sesji powiatowej padły gorzkie słowa w kierunku dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Baszkowie, który otrzymał od starostwa nagrodę pieniężną z okazji dnia pracownika socjalnego. Dziś jeszcze raz powracamy do tego tematu.

Przypomnijmy, że na sesji 30 listopada z pytaniem o zasadność przyznania dyrektorowi nagrody zgłosił swoje uwagi radny Zbigniew Brodziak. – Za co dyrektor otrzymał nagrodę. W DPS była kontrola, która moim zdaniem, jest druzgocąca i wymaga wyjaśnień. – mówił radny.
Podczas sesji starosta, Leszek Kulka tłumaczył, że nagrody dla kierowników i dyrektorów socjalnych placówek były rozważane przez zarząd i otrzymały je osoby za całokształt swojej pracy w 2012 roku. Nagrody pieniężne otrzymali w kolejności: kierownik ŚDS w Krotoszynie, Małgorzata Nyczka – 1,5 tys. zł; dyrektor PCPR w Krotoszynie, Andrzej Piotrowski – 2,5 tys. zł oraz dyrektor DPS w Baszkowie, Dionizy Waszczuk – 2,5 tys. zł. Oprócz starosty, który argumentował pozytywnie przyznanie nagrody D. Waszczukowi pozytywnie wypowiadali się również radny Andrzej Piesyk oraz dyrektor PCPR, A. Piotrowski. – Do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie nie wpłynęła żadna skarga na dyrektora. Również podczas spotkań z różnych okazji organizowanych w Domu Pomocy Społecznej poza jednym przypadkiem dotyczącym relacji między pensjonariuszami, nie zgłaszano żadnych uwag – mówił podczas spotkania zarządu 20 listopada, A. Piotrowski.
I o tą właśnie nieścisłość chodziło. Okazało się bowiem, że kontrola DPS w Baszkowie zlecona przez wojewodę odbyła się na podstawie anonimowej skargi jednego z pensjonariuszy, który był niezadowolony z kuchni serwowanej przez DPS. Kontrola odbyła się w lipcu br. – Zespół kontrolny dokonał oględzin wydawania posiłków zarówno w porze śniadania, jak i obiadów i zauważył pewien chaos panujący w tym czasie. Jadalnia jest stosunkowo mała i znajdowali się tam mieszkańcy, którzy przyszli na posiłek i nie potrzebują pomocy w jego spożyciu. Wszystkie posiłki są wydawane w jadalni, gdzie są opiekunki i pokojowe z wszystkich oddziałów. Od momentu przywiezienia np. obiadów ok. 10-15 minut zajmuje jego porcjowanie. Następnie personel przystępuje do karmienia pensjonariuszy, którzy nie potrafią samodzielnie spożywać posiłków. Zanim te osoby zostaną nakarmione, to mija ok. 30 minut i zespół kontrolny stwierdził, że spożywane posiłki nie były już ciepłe – informuje Anna Koźmińska, która przeprowadzała kontrolę.
Dyrektor otrzymał zalecenia pokontrolne polegające na zmianie organizacji czasu wydawania posiłków tak aby każdy mógł zjeść ten posiłek ciepły. – Oczywiście, że dostosowaliśmy się do wytycznych. Zawsze tak robimy. Mam nadzieję, że teraz jak powstanie kuchnia z prawdziwego zdarzenia problem zostanie rozwiązany raz na zawsze. Niestety przy tak dużym skupisku osób – 200 mieszkańców i 100 pracowników nie da się uniknąć sytuacji konfliktowych, bowiem większość mieszkańców DPS nie chciałoby tam przebywać. – mówi D. Waszcuk. O przyznaniu nagrody dyrektor wypowiedział się w ostatnim numerze gazety i twierdzi, że mu się należała. Stanowiska nie zmienił.

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz