poniedziałek, 10 grudnia 2012

Remont kościoła dobiega końca

Wymiana dachówki ma zakończyć się w grudniu
W Benicach trwają prace związane z wymianą dachu kościoła pw. Św. Mikołaja. Mają zakończyć się do końca grudnia. Koszta remonty nie są jeszcze do końca znane. W rachubę wchodzi kilkadziesiąt tys. zł.

Całość środków na remont kościoła w Benicach trwającego od czerwca br. pochodzi od parafian miejscowości, którzy jak się okazuje podeszli do remontu bardzo poważnie – Pieniądze pochodzą od parafian. To dobrzy i wierzący ludzie, którym zależy na tym aby ich świątynia była piękna i służyła przez długie lata. Na szczycie, tam gdzie znajduje się kopuła, położona została blacha, natomiast wciąż trwają prace z układaniem dachówki. Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie powiedzieć ile całość będzie kosztowała – informuje proboszcz, Adam Gmerek.
Pracownicy budowlani uwijają się dość sprawnie. – Nie ważne czy jest ładnie czy nie ekipa wciąż pracuje. Chcielibyśmy zakończyć prace jeszcze w tym roku – kończy proboszcz. Naprawa dachu, jak dodaje A. Gmerek była już koniecznością ponieważ stara dachówka odpadała i przepuszczała wodę, co stanowiło potencjalne zagrożenie dla przebywających w świątyni.
Przypomnijmy, że pierwszy kościół benicki pw. św. Mikołaja ufundowali i wyposażyli Doliwowie w XIII wieku.  Został on erygowany w 1358 roku, zniszczony w 1510 roku. Benice od XIV-XVI wieku były miastem należącym do rodziny Rozdrażewskich. W drugiej połowie XVI wieku weszły w skład dóbr krotoszyńskich. Obecny kościół parafialny: murowany, jednonawowy, renesansowy, z wysoką wieżą, zbudowany został w 1598 roku z fundacji Anny z Łukowa Rozdrażewskiej, tutaj też znajduje się jej nagrobek. Kościół został konsekrowany w 1644 roku przez biskupa sufragana poznańskiego Jana Baykowskiego. Od 1790 roku kościół posiada relikwie Krzyża Świętego. W 1908 roku kościół został zniszczony od wewnątrz przez pożar. Został na nowo odrestaurowany i wyposażony. W roku 1912 konsekrowano nowy ołtarz główny. W czasie drugiej wojny światowej, po aresztowaniu ks. proboszcza Franciszka Grześka, kościół zamknięto i zamieniono na magazyn. Naczynia liturgiczne, sprzęt kościelny i dzwony zostały zrabowane przez okupanta. W styczniu 1945 roku świątynia została uszkodzona na skutek walk, po wojnie kościół odnowiono.
 

foto by P.W.PŁÓCIENNICZAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz