wtorek, 31 lipca 2012

Nauczyciele na urlopach

Jeden z nauczycieli podczas dyżuru
Co nauczyciele robią w wakacje? 
Mimo wakacji dyrekcja szkoły może zobowiązać nauczyciela do wykonywania pracy związanej z egzaminami lub planowaniem nowego roku szkolnego, ale trwającej nie dłużej niż przez 7 dni.
Nauczyciele zatrudnieni w szkołach samorządowych mają prawo do urlopu w wakacje, ferie i przerwy świąteczne, zgodnie z Kartą Nauczyciela. W zależności od roku liczba dni wolnych może wynieść nawet 80. Nauczyciele z publicznych placówek oświatowych muszą się jednak liczyć z tym, że także w wakacje dyrektor może ich wezwać do pracy.
Na dłuższy urlop nie zawsze mogą liczyć dyrektorzy. Do nich także stosują się przepisy ww. ustawy, ale sprawowanie funkcji kierowniczej wymaga obecności w pracy. – Po zakończeniu roku musiałem przygotować radę podsumowującą dla nauczycieli. Teraz muszę pilnować inwestycji, które są prowadzone w szkole. Remontujemy m.in. kuchnię. Potem trzeba przygotować plany zajęć. Dodatkowo musiałem również przygotować harmonogram wejść na basen dla uczniów krotoszyńskich szkół – mówi dyrektor ZS nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Krotoszynie, Zbigniew Kurzawa. - Może tydzień wakacji się znajdzie, ale większość czsu jestem potrzebny w szkole - dodaje.

Za długie wakacje?
Wielu Polaków twierdzi, że nauczyciele powinni mieć urlopy podobnej długości, jak pozostali zatrudnieni. – Wszyscy przyzwyczaili się do Karty Nauczyciela. Trudno  to zrozumieć ludziom dzisiaj, kiedy z pracą są takie problemy. Ludzie pracują fizycznie za półtora tysiąca miesięcznie, a nauczyciele dostają więcej, a jeszcze za wakacje mają płacone tak samo. To jakiś absurd – mówi budowlaniec z Krotoszyna, Tomasz Kuklewicz.
– Zapraszam tego pana na jeden dzień do szkoły. Niech przyjdzie i zobaczy, jak wygląda praca nauczyciela, a nie opowiada głupoty – mówi były nauczyciel, krotoszynianin Janusz Droszewski.
- Trzeba uprościć system wynagradzania nauczycieli i dać samorządom więcej elastyczności w zarządzaniu szkołami. Gdyby  nauczyciele mieli organizować czas wolny uczniom w czasie wakacji, warto byłoby się zastanowić i skrócić okres ich wypoczynku – stwierdził w czerwcu br. w mediach wiceminister edukacji narodowej, Maciej Jakubowski.

Jeśli dyrektor każe
Nauczyciel może być zobowiązany do wykonywania pracy związanej z egzaminami czy planowaniem roku szkolnego lub posiedzeniami rady pedagogicznej w czasie nieprzekraczającym łącznie 7 dni. Na wezwanie dyrektora winien stawić się w szkole. To nie bardzo podoba się nauczycielom. - Dyrektor nie powinien zlecać pracy nauczycielowi w czasie jego urlopu, a jeśli się ktoś zgodził i wykazuje chęć pracy, to urlop powinien być zawieszony na ten czas i oddany w innym terminie. W rzeczywistości nie ma takiej możliwości, bo wtedy urlop musiałby wypadać w roku szkolnym. Kto by wtedy uczył? – mówi J. Droszewski. Jego zdaniem nauczyciele często zapominają, że pomagając w szkole w wakacje narażają się: - W razie wypadku podczas prac w szkole, choćby w trakcie przenoszenia mebli, jeśli dojdzie do uszkodzenia ciała, to ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania, bo wykonywana praca nie będzie zgodna z zajmowanym przez nauczyciela stanowiskiem.

Latem dorabiają
Nauczyciele w dowolny sposób wykorzystują urlopy. Podejmują dodatkowe zatrudnienie, m.in. jako piloci wycieczek, opiekunowie lub kierownicy kolonii czy obozów. Otrzymują za to dodatkowe wynagrodzenie - za dwa tygodnie z reguły od 1  do 2 tys. zł. – W sierpniu jadę nad morze na obóz nad morzem. Mam ukończony kurs wychowawców kolonijnych i co roku jeżdżę z wrocławską firmą jako opiekunka – mówi Joanna Fabich z Krotoszyna. A niektórzy wuefiści pracują na kąpieliskach. – W wakacje staram się gdzieś załapać jako ratownik. Dwie pensje to już coś – uśmiecha się Łukasz Walkowiak z Koźmina.

Korepetycje najpopularniejsze
23 sierpnia rozpoczną się maturalne egzaminy poprawkowe. Z nauczycielami, którzy są wpisani na listę egzaminatorów, okręgowa komisja egzaminacyjna podpisuje umowy. Za sprawdzenie jednej pracy nauczyciel otrzymuje ok. 30 zł. To kolejna forma dorobienia do pensji. Najbardziej popularną są jednak korepetycje. Aby je udzielać, nauczyciel nie musi rejestrować działalności gospodarczej. Wystarczy, że z rodzicami lub uczniem zawrze umowę cywilnoprawną o świadczeniu usług. – Wielu nauczycieli tak dorabia. Niekoniecznie w wakacje. To dobre źródło dochodu – przyznaje J. Fabich.
Nauczyciel nie może jednak dorabiać w wakacje, jeśli w tym czasie korzysta z urlopu dla poratowania zdrowia. Urlop przysługuje nauczycielowi zatrudnionemu w pełnym wymiarze zajęć na czas nieokreślony. Musi on mieć co najmniej 7 lat przepracowane. Udziela mu go dyrektor szkoły w celu przeprowadzenia zaleconego leczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz