czwartek, 19 lipca 2012

Bądź odpowiedzialny


Pilnuj psa bo dostaniesz mandat
Zbliżająca się wiosna to okres szczególny dla naszych czworonożnych przyjaciół. Wszystko budzi się do życia. Psy podobnie jak ludzie mają swoje potrzeby i często wymykają się poza dom na swoje psie wojaże. Niestety często gubią się i stwarzają potencjalne zagrożenia dla ludzi.

Bardzo często to nie pies lecz człowiek jest groźny
Często w mediach ukazują się alarmujące informacje o pogryzieniach przez agresywne psy. Niepokojący jest fakt, że większości ofiar ataków zwierząt to dzieci, w których psychice na długo pozostaje cierpienie i uraz. W całym kraju występuje nierozwiązany wciąż problem wałęsających się, bezpańskich psów. Część z tych zwierząt nie posiada w ogóle właścicieli, a część porusza się samodzielnie, bez jakiegokolwiek dozoru z powodu braku zainteresowania ze strony właścicieli. Często porzucone błąkające się psy z braku pożywienia i opieki, stają się agresywne poprzez to stwarzają duże zagrożenie dla mieszkańców a zwłaszcza małych dzieci. Nie należy za to winić psa. W całości winę ponosi człowiek. - Jeśli decydujemy się na posiadanie psa bez względu na jego rasę, należy wziąć również w całości odpowiedzialność za jego wychowanie, utrzymanie i ponosić konsekwencje wynikające z jego zachowania – mówi komendant Straży Miejskiej w Krotoszynie, Waldemar Wujczyk.
To właśnie strażnicy miejscy mają w ostatnim czasie masę roboty z tego tytułu -Otrzymujemy dość często zgłoszenia, że gdzieś jest przywiązany do drzewa pies. Okazuje się, że gdyby nie nasza interwencja to psiak zamarzłby z zimna bo właściciel w ten sposób pozbył się czworonoga – kontynuuje Wujczyk. Najczęściej takie psiaki trafiają do krotoszyńskiego schroniska, które i tak ma dość psów na utrzymaniu.
Zdarzają się jednak i sytuacje niedopilnowania swoich czworonogów. Takie zgłoszenie w lutym Straż Miejska w Krotoszynie również odnotowała. - 7 lutego około godziny 11.00 otrzymałem telefoniczne zgłoszenie o psie wędrującym szosą z Bożacina w stronę Krotoszyna – mówi komendant.
Zwierzę stwarzało zagrożenie dla ruchu drogowego, bo zmuszało kierowców do zwalniania i omijania. Na spotkanie z czworonogiem pojechał patrol straży miejskiej z weterynarzem oraz pracownik schroniska z samochodem dostosowanym do transportu zwierząt.
Ekipa okrążyła owczarka w bezpiecznej odległości i przegoniła w stronę zabudowań w Bożacinie. Chodziło o to, aby uniemożliwić mu ucieczkę, żeby strażnik mógł podać lekarstwo z karabinka-aplikatora. Strażnik, Grzegorz Niedbała zaaplikował psu lekarstwo przygotowane przez lekarza. Osaczony przez ludzi pies po około dziesięciu minutach od trafnego strzału położył się. Pracownik schroniska mógł mu wtedy założyć pętlę, tzw. sztywną smycz, i zaprowadzić do samochodu. - Owczarek przebywa obecnie w krotoszyńskim schronisku dla zwierząt. Jak do tej pory nie zgłosił się po niego właściciel. Czekamy wciąż na niego ponieważ teraz czeka go mandat w wysokości 250 zł – informuje Wujczyk.
Warto może mając psa zabezpieczyć odpowiednio posesję ponieważ wycieczki naszego psa mogą nas drogo kosztować. – Psy jak to psy mają teraz ten swój okres i coraz częściej wymykają się z podwórzy. Należy robić wszystko żeby im to uniemożliwiać ponieważ stwarzają potencjalne zagrożenie dla ludzi. Mogą np. kogoś ugryźć, albo gorzej nawet zagryźć. Psy często tracą orientację w terenie. Szczególnie że jest śnieg i zimno. Stają się wtedy nieufne i mogą reagować agresywnie. Dlatego apeluję o ich pilnowanie – zakończył komendant.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz